Monica Ann Bradford zostawiła na zewnątrz włączone światło. Z tego powodu dziecko myślało, że mieszkanka domu bierze udział w halloweenowej zabawie i może bezpiecznie poprosić ją o słodycze.
Przeczytaj także: "Kradną hostie na czarne msze". Egzorcysta w szoku
Dziecko weszło na jej podwórko. Wycelowała od niego z naładowanej broni
Jak podaje Fox News, gdy 35-latka zobaczyła dziecko idące w kierunku jej posesji, wpadła w szał. Bradford wybiegła na zewnątrz, celując w 7-latka naładowaną broń. Zdarzenie wstrząsnęło mieszkańcami lokalnej społeczności, którzy myśleli, że ich pociechy mogą bezpiecznie świętować Halloween.
Byłam w szoku. To było Halloween, wszędzie były dzieci, jak można tak po prostu wyjść z bronią i je straszyć – powiedziała w wywiadzie dla Fox News mieszkająca w okolicy Connie Medina.
7-latek nie był pierwszą osobą, która spotkała się z agresją ze strony Bradford. Rzecznik lokalnej policji potwierdził, że Monica Ann Bradford nakrzyczała wcześniej na inne dzieci, kiedy poprosiły ją o słodycze.
Przeczytaj także: Najman nie obchodzi Halloween. Tak spędza czas z córką 31 października
Monica Ann Bradford została aresztowana. 35-latce postawiono zarzuty napaści z użyciem śmiercionośnej broni drugiego stopnia. Wysokość jej kaucji ustanowiono na 10 tysięcy dolarów (niespełna 40 tys. złotych).