"Gazeta Wyborcza" donosi, że autorem pracy pt. "Zatrute źródło" jest Jerzy Kalina. To rzeźbiarz i performer, który jest ceniony przez obecne władze. Stworzył już m.in. pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej na placu Piłsudskiego czy też projekt nagrobka ks. Jerzego Popiełuszki.
Tym razem chciał uczcić setną rocznicę urodzin Jana Pawła II (przypadała 18 maja br.). W związku z tym stworzył rzeźbę. Papież trzyma w dłoniach wielki głaz, który kieruje w stronę basenu z czerwoną cieczą.
Kontrowersyjna rzeźba Jana Pawła II. Jak interpretować to dzieło?
Muzeum postanowiło skomentować tę instalację.
[Instalacja] ma charakter efemeryczny, wpisuje się w nurt sztuki zwany site-specific. Integralną jej część stanowi usytuowana na dziedzińcu kamienna fontanna. Dzieło należy zatem analizować w kontekście otaczającej je przestrzeni i architektury muzeum. Skrzydła gmachu tworzą wizualną ramę oraz kontekst historyczno-symboliczny, z którymi wchodzi ono w dialog. Sam tytuł, zobrazowana postać świętego trzymającego wielki głaz oraz czerwona woda w niecce fontanny nawiązują do polskich mitów i symboli. Stawiają pytania o rolę sztuki, tradycji i pamięci - tłumaczy muzeum, cytowane przez "Gazetę Wyborczą".
To ma być też odpowiedź na słynną rzeźbę Maurizia Cattelana "La Nona Ora". Ona przedstawia z kolei Jana Pawła II upadającego pod ciężarem meteorytu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.