Przejechał po szczeniaku. Zrozpaczeni właściciele szukają sprawcy

105

Do dramatycznego zdarzenia doszło w sobotę na jednej z ulic Białegostoku. Rowerzysta pracujący jako dostawca jedzenia, przejechał po 13-tygodniowym szczeniaku. Zwierzę zginęło na miejscu - mężczyzna zmiażdżył mu brzuszek i głowę. Zrozpaczeni właściciele szukają sprawcy.

Przejechał po szczeniaku. Zrozpaczeni właściciele szukają sprawcy
Szczeniak miał zaledwie 13 tygodni (Facebook)

Opis tragicznego spaceru zamieściła na grupie "Spotted: Białystok" właścicielka szczeniaczka.

Wczoraj (22.06.2024) o godz. 17.05 przy kościele Św. Anny przy ulicy Kaczorowskiego, w miejscu, gdzie NIE MA ścieżki rowerowej, pan ok. 45 lat, grubszy, łysy, na ciemnogranatowym rowerze, z zieloną paką (Uber Eats), miał okulary, jechał z bardzo dużą prędkością (na pewno nie taką, którą poruszaliśmy się my - piesi), nie patrząc na nas, ani na innych przechodzących, nie mają dzwonka ostrzegającego - przejechał po naszym 13-tygodniowym szczeniaku, miażdżąc mu wszystkie wnętrzności, po czym, gdy usłyszał pisk naszego pieska, rzucił do nas ku**ą i uciekł. Piesek był oczywiście na smyczy, blisko właścicieli. Piesek zginął na miejscu - mężczyzna zmiażdżył mu brzuszek i główkę, nie było szans na przeżycie. Nie mogliśmy nic zrobić - opisała całą sytuację pani Ewelina Szoda.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Maja Ostaszewska o zmianach w Polsce po wyborach, "odpolitycznieniu" TVP i współpracy z Netflixem [CAŁY WYWIAD]

Kobieta liczy, że może któryś z pasażerów przejeżdżającego obok autobusu lub inny pieszy zrobił sprawcy zdjęcie albo nagrał film. Dodała też, że sprawę zgłoszono już na policję.

Białystok. Rowerzysta rozjechał szczeniaka

Wpis zebrał mnóstwo komentarzy - wielu mieszkańców sugerowało, aby sprawdzić, czy w okolicy nie ma monitoringu.

Mamy już część monitoringu zabezpieczoną przez policję, szukam bliższych zdjęć i nagrań, by jak najszybciej znaleźć sprawcę - odpisała autorka posta.

Zwróciła się też z apelem do rowerzystów, aby ci - jeśli już decydują się na jazdę w miejscu do tego nie wyznaczonym - uważali na pieszych.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

13-tygodniowy szczeniak wraz z właścicielką zostali przez uprzejmego kierowcę zawiezieni do weterynarza. Niestety - na pomoc było już za późno.

Autor: EWS
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić