O nowych sposobach na wyłudzanie pieniędzy poinformował proboszcz parafii świętej Jadwigi Śląskiej w Zabrzu po telefonie jednej z parafianek. Kobieta dopytywała czy ktoś z parafii roznosi do skrzynek tajemnicze blankiety.
Szybko okazało się, że ktoś podrzuca wiernym druczki do wpłat z fałszywym numerem konta i prosi o "darowiznę na remont kościoła". Nie wiadomo ile osób złapało się na ten numer, ale proboszcz postanowił nagłośnić sprawę w mediach społecznościowych by poinformować wiernych, że zostali wprowadzeni w błąd.
Całą sytuację tak skomentował duchowny:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jestem bardzo wdzięczny parafiance, pani Magdalenie, bo wykazała się naprawdę dużą czujnością. Porównała numery konta, nasz parafialny z tym widniejącym na blankiecie, który jest całkiem inny i od razu też wczoraj zadzwoniła do mnie w tej sprawie - tłumaczył w rozmowie z portalem piekary śląskie.naszemiasto.pl ks. Tomasz Sękowski, proboszcz parafii św. Jadwigi Śląskiej w Zabrzu.
Sprawa została przez proboszcza zgłoszona policji.
Na razie nie wiemy, czy to działanie seryjne, dotyczące mieszkańców jednej ulicy, rejonu, czy oszust wypatrzył sobie konkretną osobę. Szczęśliwie mieszkanka wykazała się czujnością i nie dała się na to nabrać - mówi w rozmowie z nami mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.
Wiadomo, że fałszywe konto w banku zostało założone na tzw. "słupa". Potwierdzają to przedstawiciele parafii po rozmowie z bankowcami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.