AFP podaje, że "Moskwa twierdzi, iż część wojsk rozmieszczonych w pobliżu Ukrainy wraca do swoich baz". Dochodzi do tego po tym, jak nagromadzenie sił rosyjskich wokół granicy z Ukrainą wywołało obawy przed inwazją.
Jednostki południowych i zachodnich okręgów wojskowych zaczną przenosić się do swoich garnizonów wojskowych - dowiadujemy się z komunikatu AFP.
"Putin gotowy do rozmów"
W poniedziałek wieczorem ważne informacje przekazał Dmitri Pieskow, rzecznik Kremla.
Prezydent Władimir Putin jest gotów do rozmów na temat sytuacji wokół Ukrainy, a także na temat gwarancji bezpieczeństwa, o które zabiega Rosja - powiedział w rozmowie z telewizją CNN.
Zaznaczył też, że Putin "zawsze opowiadał się za rozmowami i dyplomacją". Poza tym agencje TASS i Interfaks przypominały, że szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow mówił, iż "w Rosji nie ma gotowości, by wieść niekończące się rozmowy o problemach bezpieczeństwa ze Stanami Zjednoczonymi oraz NATO".
Szanse na osiągnięcie porozumienia wciąż istnieją - zapewniał.
W tym samym czasie CNN poinformowała o intensywnych ruchach wojsk rosyjskich przy granicach z Ukrainą. "Jednostki rosyjskie są w gotowości i wciąż coraz bliżej ukraińskich granic" - pisano.
Czytaj także: "Żenada". Widzowie bezlitośni po tym, co zobaczyli w TVN