Temat samolotów dla walczącej Ukrainy przewija się od bardzo dawna. Już wiosną ubiegłego roku, kiedy Ukraińcy bronili swojego nieba, ale zarazem ponosili bardzo duże straty, rozważano przekazanie im polskich samolotów bojowych MiG 29.
Wtedy sprawa rozeszła się "po kościach". Z wielu powodów. Jednym z ważniejszych było to, że nasze maszyny przystosowane są do współdziałania z samolotami NATO. Dezaktywacja systemów byłaby kosztowna i długa, a Ukraina potrzebowała wtedy maszyn "na już". Polskie MiG-i są też dość mocno zużyte.
Ukraińskie potrzeby nie skończyły się jednak z końcem 2022 r. Do kraju płynęła i płynie szeroka rzeka zagranicznej pomocy sprzętowej. Tempa nabierają rozmowy o przekazaniu walczącym czołgów (także polskich czołgów Leopard). Do naszego wschodniego sąsiada suną też transporty bojowych wozów piechoty, amunicji i kolejne systemy przeciwlotnicze.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z USA docierały niepotwierdzone, ale znaczące głosy o szkoleniu ukraińskich pilotów na zachodnich maszynach. Wskazywał na to m.in. weteran wojen w Iraku i Afganistanie, analityk wojskowy płk Piotr Lewandowski.
Decydująca będzie w tym zakresie wiosna. Ukraińcy szkolą się na samolotach F-16. Wiosną w Ukrainie pojawią się wyrzutnie Patriot. I jeśli tak się zdarzy, to moim zdaniem będzie to oznaczać pójście w stronę przełamania impasu i faktycznego dążenia do pokonania Rosji - przekonywał oficer w rozmowie z o2.pl.
Można zadać pytanie: czy "wiosna przyjdzie szybciej"? Holenderski RTL sygnalizuje, że rząd królestwa może wesprzeć Ukraińców. Szef holenderskiej dyplomacji Wopke Hoekstra przekazał, iż jeśli Ukraina zwróci się o pomoc w zakresie dostaw maszyn F-16 do Holendrów, to rząd państwa podejdzie do tego "z otwartym umysłem".
Holendrzy dysponują 40 maszynami F-16. Ich myśliwce są starsze od użytkowanej choćby przez Polskę wersji F-16 Block 52+. Królewskie Siły Powietrzne Holandii zaczynają jednak przezbrajanie na najnowocześniejsze obecnie maszyny bojowe świata, czyli amerykańskie myśliwce F-35. Konkretów nie podano, ale zakładając, że ukraińscy piloci byliby w stanie obsługiwać maszyny zachodniego typu, ich dostawy byłyby ogromnym wsparciem dla walczącego kraju.
Holendrzy mogą wesprzeć Ukrainę także w inny sposób. Rząd zapowiedział, że zapłaciłby także za nowoczesne czołgi Leopard, które mogłyby trafić do naszego wschodniego sąsiada. Wysłanie niemieckich czołgów na Ukrainę zapowiedziało kilka innych krajów, w tym Polska. Szczegóły nie są jednak znane.
Jak już informowaliśmy Polska zadeklarowała przekazanie Ukrainie kompanii czołgów Leopard w ramach międzynarodowej koalicji. Trwają konsultacje z sojusznikami. O dalszych decyzjach będziemy informować w stosownym czasie - odpowiedział na nasze pytania resort obrony.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.