Archeolodzy Arkadiusz Telega i Jakub Niebylski z Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk w Krakowie, a także członkowie Stowarzyszenia Historycznego "Zasanie" z Wierzbnej podjęli się trudnego zadania. Pasjonaci postanowili zbadać teren w okolicach zabytkowego pałacu w Sieniawie (pow. przeworski).
Czytaj także: GIS ostrzega. "Nie powinny znajdować się w żywności"
Specjalistom udało się ustalić, że w pobliżu mogą być zakopane skarby rodu Czartoryskich, ukryte przed Niemcami w czasie II wojny światowej. Trop okazał się słuszny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niezwykłe odkrycie w Sieniawie
Grupa odkrywców znalazła wyjątkowo dobrze zachowane szkatuły i zastawy. Wśród odnalezionych elementów są m.in. srebrna cukiernica, pudełko na powidła i przybory toaletowe. Nie brakuje łyżek. Co ciekawe, kosztowności schowane były zaledwie 30 cm pod ziemią.
Jeszcze przed przystąpieniem do prac liczyliśmy, że uda się nam znaleźć część tych skarbów, które nie zostały przez Niemców znalezione i skradzione. Rozpytujemy mieszkańców, wiemy, że część rzeczy zostało zrabowanych, potem część odkupiono, inne nigdy nie wróciły - mówi Jakub Toborowicz, zarządca pałacu w Sieniawie, cytowany przez "Super Express".
Należący do Czartoryskich pałac został zajęty przez wojska Adolfa Hitlera we wrześniu 1939 roku. Służba pałacowa nie miała zbyt wiele czasu, żeby ukryć niezwykłe pamiątki. Większość odnalezionych przedmiotów pochodzi jeszcze z XVIII wieku. Powstały z ręki samego Gottlieba Satzgera, złotnika pochodzącego z Augsburga w Niemczech. To czołowy twórca okresu rokoko.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.