Na twitterowym koncie Przemysława Czarnka pojawiły się przeprosiny. – Ja, niżej podpisany Przemysław Czarnek, Minister Edukacji i Nauki, wycofuję się ze swoich słów, które padły 13 czerwca 2020 roku na antenie TVP Info oraz 3 sierpnia 2020 roku na antenie Radia Maryja, pozostając jednocześnie przy swoich poglądach – napisał polityk. Co ciekawe, pod przeprosinami znalazła się data 21 lipca 2022.
Moją intencją nie było urażanie kogokolwiek, w tym także osób ze społeczności LGBT, w szczególności Pana prof. Jakuba Urbanika. Uznaję, że sposób sformułowania wypowiedzi spowodował, że Pan prof. Jakub Urbanik odebrał je osobiście, co nie było moją intencją, za co Pana prof. Jakuba Urbanika bardzo przepraszam – podkreślił Przymysław Czarnek.
Profesor Jakub Urbanik pozwał Przemysława Czarnka
W październiku 2020 roku profesor Jakub Urbanik, prawnik i przedstawiciel społeczności LGBT, złożył pozew o naruszenie dóbr osobistych przez Przemysława Czarnka. Domagał się przeprosin m.in. w TVP i 20 tysięcy złotych na rzecz stowarzyszenia "Miłość nie wyklucza".
W swoim pozwie prof. Urbanik powoływał się na dwie wypowiedzi Przemysława Czarnka. Jedna to słowa z kampanii prezydenckiej: "Brońmy nas przed ideologią LGBT i skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją".
Nie ma wątpliwości, że cała ta ideologia LGBT wyrastająca z neomarksizmu (a ten z marksizmu) pochodzi z tego samego korzenia, co niemiecki narodowy socjalizm hitlerowski, który jest odpowiedzialny za wszelkie zło II wojny światowej, zniszczenie Warszawy i zamordowanie powstańców – brzmiała druga wypowiedź.
Prof. Urbanik komentuje przeprosiny Czarnka
Prof. Urbanik jest prawnikiem i wykładowcą na Uniwersytecie Warszawskim i jak sam podkreśla "każde zakończenie konfliktu jest dobrym zakończeniem". – Jestem bardzo zadowolony, że minister przeprosił za swoje niewłaściwe słowa. Poczułem się dotknięty homofobicznymi wypowiedziami sprzed dwóch lat. Jego przeprosimy są wynikiem naszego porozumienia – wyjaśnia w rozmowie z o2.pl
To jest mały krok, ale krok w stronę pełnego poszanowania godności, którą gwarantuje nam Konstytucja RP – dodaje nasz rozmówca
Urbanik nie ukrywa, że przeprosiny Czarnka są bardzo istotnie nie tylko dla niego, ale dla wszystkich osób nieheteronormatywnych. – Wśród podopiecznych ministra z grupy osób uczących się w szkołach, jak i na uniwersytetach spora część jest nieheteronormatywna, w związku z tym te słowa, zwłaszcza na początku roku akademickiego, są istotnym znakiem, że nie wolno szargać naszej godności, naszych praw – podsumowuje w rozmowie z o2.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.