Mieszkańcy Stronia Śląskiego porównują to, co stało się ostatnio, do powodzi z 1997 roku. Jeden z nich w rozmowie z "Gazetą Wrocławską" wyraźnie zaznaczył, że tym razem było jeszcze gorzej.
Jak mnie ktoś zapyta o powódź w 1997 roku, to powiem, że to było straszne. To co wydarzyło się teraz jest nie do opisania, nie do pokazania, do niczego się tego nie da porównać. TRAGEDIA, tak, proszę napisać to dużymi literami - powiedział
To przerasta wszelkie wyobrażenie o tym, co do tej pory widzieliśmy. Naprawdę. Nasza sytuacja jest dramatyczna, dookoła tylko nieszczęście - stwierdził Jakub Chilicki, szef Domu Kultury w Stroniu Śląskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pani Gabriela Janiszewska, która jeszcze w niedzielę była nad morzem, wróciła do domu. Po powrocie chwyciła się za głowę. Kobieta nie wie, za co zabrać się w pierwszej kolejności. Jednocześnie cieszy się z tego, że jej dom w ogóle stoi.
"Gazecie Wrocławskiej" powiedziała, że przeżyła koszmar. Miała ogromny problem z tym, by ustalić, czy jej bliskim nic nie zagraża.
Nie mogliśmy się do nikogo dodzwonić. Tu moja córka, rodzice, nie wiedziałam, czy żyją, czy są cali. Dzwoniłam na policję, wszędzie gdzie się da, nikt nic nie wiedział. Mówili tylko, że nie dojadę, bo Stronia nie ma i jest odcięte od świata. Teraz już jestem spokojna i mam szczęście, bo moi bliscy ocaleli. Dużo ludzi wciąż bliskich szuka - dodała kobieta.
Stronie Śląskie. Wstrząsające migawki
Do sieci trafiają migawki, które ukazują skalę zniszczeń w miejscowości Stronie Śląskie.
Dramat ponad wyobrażenie. Mogę to porównać tylko do krajobrazu wojennego po ostrzale ciężkiej artylerii - napisał Marcin Wyrwał z Onetu.
W tym domu mieszkała pani Joanna z mężem i dwójką dzieci. Stracili wszystko. Dziś próbują ratować nowe książki, które niedawno kupili do szkoły - napisał z kolei Mateusz Chłystun z RMF FM.
Po drugiej stronie rzeki stał komisariat. Nie ma po nim śladu. Mieszkańcy tych bloków nie wiedzą, czy wrócą do domów. Woda wymyła fundamenty, straż monitoruje czy budynek się nie chwieje. Prawdopodobnie trzeba będzie go wyburzyć - przekazał w kolejnym wpisie.