"The Washington Post" ujawnił skalę przypadkowych uderzeń rosyjskich bomb na rodzime terytorium. Jak czytamy, według informacji ukraińskiego wywiadu, powołującego się na dokument Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w Biełgorodzie, w ciągu roku rosyjskie samoloty zbombardowały własne terytorium aż 38 razy.
Okres, w jakim miało dojść do tych kilkudziesięciu pomyłek, obejmuje czas od kwietnia 2023 roku do kwietnia 2024 roku. Z ujawnionych danych wynika, iż na sam Biełgorod spadły 4 bomby, kolejnych 7 lądowało w bezpośrednim sąsiedztwie miasta. Według dokumentu, większość pocisków, które spadły na ziemię, nie eksplodowały i zostały później znalezione przez lokalnych mieszkańców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjski portal astra.ru sam prowadzi obliczenia dotyczące liczby bomb spadających na terytorium Rosji oraz ukraińskich ziem, które zajęto od 2014 roku. Według publikacji z 1 lipca w ciągu ostatnich czterech miesięcy doszło do 119 takich incydentów. Rosyjskie władze tylko kilkukrotnie potwierdziły, że na terytorium państwa lub na podbitych terytoriach dochodziło do takich zdarzeń.
Rosyjskie lotnictwo ma przewagę w powietrzu. Ukraina odpowie?
Od eskalacji agresji w lutym 2022 roku Rosjanie mają zdecydowaną przewagę pod względem liczby samolotów, które operują na ukraińskim niebie. Myśliwce bombardują nie tylko cele militarne, ale atakują również ważne strategicznie obiekty - elektrownie, szpitale, zakłady. Bomby i pociski spadają też na budynku cywilne. Wojska Putina nie mają żadnych skrupułów.
Dlatego Ukraina, choć na decyzje trzeba było czekać długo, w końcu zostanie wyposażona w zachodnie samoloty bojowe. Dania, Holandia, Norwegia i Belgia mają przekazać latem tego roku kilkadziesiąt F-16. Nadal trwa jednak wyścig z czasem - trzeba wyszkolić pilotów, przygotować całą logistykę i dostarczyć maszyny tak, by nie zostały zniszczone wzbiją się w powietrze.
Dlatego nie jest pewne, kiedy i czy w ogóle Ukraina będzie w stanie zrównoważyć swój potencjał w powietrzu względem Rosji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.