Alarm wszczęło Stowarzyszenie Cztery Łapy Olecko, które zajmuje się adopcją psów i kotów. Na facebookowym profilu organizacji pojawiło się nagranie, na którym można dostrzec starszego mężczyznę, który znęca się nad czworonogiem. Stowarzyszenie poprosiło internautów o pomoc w ustaleniu jego tożsamości.
Przerażające nagranie z parku. Znęcał się nad psem
Odzew był natychmiastowy, stąd wiadomo, że nad psem znęcał się 64-letni mieszkaniec gminy Wieliczki, położonej na Mazurach, niedaleko Olecka. Mężczyzna posiada w domu kilka innych psów, jak i kotów. Miał się nad nimi znęcać od dłuższego czasu, ale nikt nie zareagował.
"Co powinien zrobić nagrywający? Nie dopuścić do tego bestialstwa, wezwać policję!" - napisało stowarzyszenie na Facebooku, zwracając uwagę na to, że autor filmu w żaden sposób nie zareagował na bestialskie wyczyny mężczyzny.
Serce mi pęka z bezsilności
Ten człowiek powinien ponieść konsekwencje
Nie nam oceniać, dlaczego osoba nagrywająca nie zareagowała. Priorytetem jest to, aby ten bydlak został pociągnięty do odpowiedzialności za zbrodnię, której dokonał
- piszą oburzeni internauci.
Czytaj także: Zginęła, wracając z komunii. Osierociła ośmioro dzieci
Jak ustalił lokalny serwis tko.pl, sprawą zajęli się już policjanci z Olecka, do których również dotarło szokujące nagranie. Funkcjonariusze nie potrzebowali wiele czasu, by ustalić tożsamość mężczyzny. Został on już zatrzymany przez mundurowych.
W środę mieszkaniec Wieliczki usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Mężczyznę objęto dozorem policyjnym, ma też zakaz posiadania jakichkolwiek zwierząt. Grozi mu teraz do 3 lat pozbawienia wolności.
W określonych przypadkach, jeśli prokurator uzna, że doszło do znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem, sąd może orzec nawet karę 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj także: Śmierć na miejscu. 23-latka wjechała autem w rowerzystów
Nagranie można zobaczyć na facebookowym profilu Stowarzyszenia Cztery Łapy Olecko. Uwaga, wideo jest bardzo drastyczne.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.