Przed kilkoma dniami do policjantów z Łodzi trafiły zgłoszenia o uszkodzonych autach na terytorium śródmieścia. To, co charakteryzowało wszystkie przypadki, to widoczne ślady po ostrzale metalowymi kulkami.
Okazało się, że sprawcami są Turcy w wieku 22 lat i 21 lat, którzy w Łodzi znaleźli się przejazdem. Jak się później okazało, w trakcie swojej podróży przez miasto na cel obrali sobie aż piętnaście aut i jedną palarnię, które ostrzelali z pneumatycznego pistoletu.
Początkowo ich aresztowanie było niemożliwe, ponieważ opuścili oni Łódź. Przełom nastąpił jednak po upływie doby, gdy łódzkim mundurowym udało się ich schwytać w Warszawie. Obecnie przebywają w areszcie, gdzie spędzą najbliższe dwa miesiące.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uszkodzili 15 aut i palarnie w Łodzi. Teraz odpowiedzą przed sądem
Na miejscu funkcjonariusze przeszukali także auto zatrzymanych, gdzie znaleziono użyty pistolet. Ten posłuży teraz jako materiał dowodowy w sprawie prowadzonej pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Śródmieście.
Podczas przeszukania pojazdu zabezpieczony został pistolet, który posłużył im do przestępczego procederu. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanym łącznie piętnastu zarzutów zniszczenia mienia. Przestępstwo to zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Z uwagi na fakt, iż zdarzenie miało charakter chuligański, czeka ich surowszy wymiar kary — informuje asp. Kamila Sowińska z KMP w Łodzi.
Sprawa ma charakter rozwojowy, ponieważ wciąż mogą zgłaszać się osoby, których mienie zostało uszkodzone.
Czytaj także: Burza w Niemczech. Migranci wysłani do pracy