Fragment przechwyconej rozmowy został opublikowany na koncie Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy w mediach społecznościowych. Rosyjski żołnierz, wciąż przebywający w Ukrainie, rozmawia ze swoją żoną. Kobieta jest wyraźnie zaniepokojona tym, że mąż pojechał na wojnę.
Wojna w Ukrainie. Rosjanin nie może wrócić do domu
Jak mówi kobieta, chce zrobić wszystko, aby jej ukochany wrócił do swojego kraju. Na to mężczyzna odpowiada, że nie ma żadnych szans przez "głupotę dowództwa". Jak przyznaje, z frontu do Rosji mogą wyjechać tylko ranni i zabici żołnierze.
Czytaj także: Szojgu ma z Putinem na pieńku. "Oficerowie stale kpią"
Już się pobawiłem w te wojenki - stwierdza Rosjanin.
Żona rosyjskiego żołnierza myślała o samobójstwie
Następnie żona zaczyna sugerować, że gdyby "zrobiła coś ze sobą", to jej mąż mógłby wrócić do domu. Żołnierz jednak prosi, aby nie podejmowała nierozsądnych decyzji. - Jeżeli ty zrobisz, też coś zrobię ze sobą. Mam tu karabin - mówi zrozpaczony mężczyzna.
Żona przyznaje również, że z tęsknoty próbowała popełnić samobójstwo, podcinała sobie żyły. Pada pytanie z ust zszokowanego Rosjanina, czy kobieta przypadkiem nie zwariowała. Ta odpowiada po chwili: "Chyba tak".
Czytaj także: Putin i Matka Boska. Obrazki z Serbii obiegły sieć
Żołnierz armii Putina twierdzi, że inni żołnierze też nie wiedzą, jak się zachowywać i myślą nawet o likwidacji własnego dowódcy. - Niedługo rzucą granatem do jego okopu, bo już mają dość. A jemu się nie spieszy wycofywać nas z linii walki - skarży się żołnierz.
Dodaje, że dowódca nie ma możliwości wrócić ze swoimi żołnierzami do kraju, ponieważ w Kaliningradzie, skąd pochodzi, już wszczęto przeciwko niemu dwa postępowania karne.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.