Do przestępstwa doszło z wtorku na środę w pobliżu Third Avenue i East 125th Street, podaje NBC New York. Jak ustaliła policja, napastnik uderzył swoją ofiarę w plecy, po czym 61-latek upadł na ziemię. Następnie brutalnie skopał o wiele starszego od siebie mężczyznę, a na koniec uderzał go w głowę nogą, stąpając po niej, jakby chciał rozgnieść arbuza.
Czy to kolejny atak na tle rasowym w Nowym Jorku? Takie pytanie zadają sobie mieszkańcy, szczególnie Amerykanie pochodzenia azjatyckiego, którzy po kolejnym takim ataku wzięli udział w demonstracji, sprzeciwiającej się agresji wobec osób o innej narodowości i innym kolorze skóry. Podczas niej zbierano także datki na operację i pomoc w rehabilitacji pobitego, niemal na śmierć, 61-latka.
Zobacz także: Karolak dostał wycisk na treningu bokserskim
Czy z tego wyjdzie? Lekarze są pełni nadziei
Azjata w stanie krytycznym trafił do szpitala. Wciąż pozostaje pod opieką lekarzy, a ci twierdzą, że najprawdopodobniej mężczyzna ma szansę wyzdrowieć, jednak potrzebuje specjalistycznej pomocy.
Policja, podaje NBC New York, postawiła mężczyźnie zarzuty usiłowania zabójstwa. W śledztwie pomóc ma opublikowane nagranie, które udostępniono m.in. na Facebooku. Pokazuje ono moment przerażającej bijatyki.
Zobacz także: Efektowna zapowiedź GROMDY
Film zawiera drastyczne sceny, więc zalecamy, aby nie oglądały go osoby wrażliwe.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.