Dramatyczne zdarzenie miało miejsce w niedzielę. Doszło do niego około godziny 14:30 przy ul. Olbrachta w Rzeszowie.
Wiadomo, że między parą wybuchła awantura. W trakcie ostrej wymiany zdań doszło do rękoczynów. W pewnym momencie 38-latka chwyciła za nóż i dźgnęła młodszego partnera.
Trafiła prosto w szyję. 28-letni mężczyzna dostał tak poważnego krwotoku, że nie udało się go uratować.
Kobieta opowiedziała o tym, co się wydarzyło, choć nie wszystko pamięta. Była to sprzeczka natury rodzinnej - powiedział w rozmowie z rzeszow.wyborcza.pl Tomasz Kozak, prokurator rejonowy w Rzeszowie.
Rzeszów. 38-latka była nietrzeźwa
"Fakt" donosi, że 38-letnia napastniczka znajdowała się pod wpływem alkoholu. Podobnie zresztą jak i dwie pozostałe osoby, które były w domu.
38-latka usłyszała już zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Grozi jej za to kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat, 25 lat więzienia lub nawet dożywocie.