W poniedziałkowy ranek doszło do zmasowanego rosyjskiego ataku rakietowego na szereg miast w większości regionów Ukrainy. Pociski uderzyły także między innymi w Zaporoże oraz w miasta obwodów dniepropietrowskiego i mikołajowskiego.
Czytaj także: Ukraina ostro kontratakuje. To cios dla Putina
Tylko w tym dniu Rosja wystrzeliła w cele na Ukrainie 83 rakiety, z czego ponad połowa została zestrzelona przez obronę powietrzną. Według rzecznika ukraińskich sił powietrznych rosyjskie wojska zaatakowały precyzyjnymi rakietami manewrującymi.
Anton Heraszczenko, ukraiński polityk, przedstawił w mediach społecznościowych domu jednej z kobiet, która w momencie ataku spała w łóżku. Potem jednak jeden z pocisków trafił w jej dom i wyrządziła ogromne krzywdy.
Mieszkanie kobiety zostało zniszczone, gdy wleciał do niego rosyjski pocisk. Ukraińcy zdają sobie sprawę, że może się to zdarzyć w każdym mieszkaniu w dowolnym miejscu na Ukrainie. Prowadzimy wojnę z terrorystą - podkreśla polityk.
Brutalnie zachowanie Rosjan
Wtorek to 230. dzień rosyjskiej inwazji. W Ukrainie od kilkudziesięciu godzin trwa zmasowany atak Rosjan. We wtorek armia Putina ostrzelała m.in. dwa obiekty infrastruktury energetycznej w obwodzie lwowskim.
Ukrainy nie da się zastraszyć, tylko jeszcze bardziej zjednoczyć - przekazał Wołodymyr Zełenski po zmasowanym ataku rakietowym na Ukrainę. Ukraiński przywódca oświadczył również, że rozmawiał o obronie powietrznej z Joe Bidenem.
We wtorek około południa rosyjskie wojska ponownie ostrzelały elektrociepłownię Ładyżynską w obwodzie winnickim w centralnej części Ukrainy i raniły sześć osób. Do wcześniejszego ataku na ten obiekt doszło w godzinach porannych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.