Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marianna Fijewska
Marianna Fijewska | 
aktualizacja 

Przerażony koń biegł przez Krupówki. Staranował małe dziecko

60

W sobotę około południa koń ciągnący wóz turystyczny wystraszył się i zaczął pędzić przez Krupówki, taranując po drodze małego chłopca. Gdy zwierzę dobiegło do końca ulicy, uderzyło głową w betonowe klocki i straciło przytomność.

Koń padł z wycieńczenia.
Koń padł z wycieńczenia. (Facebook.com)

"Koń z połowy Krupówek z zaprzęgiem, z całym impetem, ze strachu zbiegał w dół ulicy. Taranował wszystko, co zastał na drodze pustosząc Krupówki" - napisał na Facebooku jeden z internautów. Zwierzę najprawdopodobniej wystraszyło się dźwięku pękającego balonika.

Pędzący koń staranował chłopczyka. Na miejsce przyjechała karetka, na szczęście, dziecko zostało tylko lekko potłuczone.

Według relacji internauty, zwierzę uderzyło głową w betonowe klocki znajdujące się na końcu ulicy. Przechodnie postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i przez 20 minut cucili konia. Jego właściciel miał ulotnić się bez śladu.

"Właściciel Konia, Góral, nagle zniknął. Ludzie pomagali ocucić zwierzę i zabezpieczyć miejsce. Wielkie pokłony dla Pana, który widać, że z Końmi ma do czynienia. Koń wstał po 20 minutach o własnych siłach, a Pan zabrał go w ciche miejsce" - podsumował internauta.

Trwa ładowanie wpisu:facebook
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Mieszkali w namiocie w Łodzi. Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży
Tu matka Madzi z Sosnowca odsiaduje karę więzienia. Takie warunki ma Katarzyna W.
Zaskakujący finał poszukiwań 71-latka. Znaleźli go w lodowatej rzece
Pożar domu w Boruszowicach. Policjanci zdążyli w ostatniej chwili
Bytom. Mężczyzna i pięć nastolatek zatrzymani na ogródkach działkowych
Wjechał w armatkę śnieżną w Krynicy-Zdroju. 13-latek nie żyje
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić