33-letni Syryjczyk został zatrzymany w trakcie skoordynowanych przez Europol działań. Były one prowadzone równocześnie w ośmiu państwach Europy. Była to realizacja tzw. Common Action Day, podczas którego zatrzymano głównych organizatorów nielegalnej migracji.
W akcji w kraju wpadło 5 osób, w tym dwie na gorącym uczynku przerzutu 10 nielegalnych migrantów - poinformowała Straż Graniczna.
33-letni Syryjczyk, główny podejrzany, wpadł dzięki pracy śledczych z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej i Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie. Najpierw ustalono miejsce jego przebywania w Niemczech. Tam został zatrzymany na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zarobił ponad półtora miliona euro
33-letni obywatel Syrii był inicjatorem oraz członkiem zorganizowanej międzynarodowej grupy przestępczej. Działa od marca 2021 roku do listopada 2023 roku. W tym czasie przerzuciła około 3,5 tysiąca osób. Wśród nich byli mieszkańcy m.in. Syrii, Jemenu i Iraku. Następnie cudzoziemcy trafiali do Polski, a stamtąd kierowano ich do krajów Europy Zachodniej.
Rolą mężczyzny było także prowadzenie rozliczeń finansowych na potrzeby swojej i innych grup przestępczych operujących na dużą skalę w Polsce i Europie - przekazała SG.
Według wstępnych szacunków, obywatel Syrii zarobił przynajmniej 1,67 mln euro na organizowaniu nielegalnego przemytu ludzi przez granicę. Stało się to dla niego stałym źródłem dochodu. Grupa działała głównie na terenie Polski, Białorusi, Niemiec oraz kilku państw Bliskiego Wschodu, w tym Iranu, Jemenu, Iraku i Syrii.
Finansowali terrorystów
Członkowie grupy w krótkich odstępach czasu, zgodnie z ustalonym podziałem ról, gromadzili i przekazywali środki płatnicze w celu finansowania przestępstw o charakterze terrorystycznym.
Według wstępnych szacunków, skala przepływu kryptowalut na ujawnionych portfelach oscyluje w okolicach 581 mln dolarów. Z tej kwoty około 30 mln dolarów dotyczyło transferów powiązanych z kontami zbrojnego skrzydła Hezbollalhu i palestyńskiego Dżihadu - czytamy w komunikacie SG.
33-letni mężczyzna oczekuje na decyzję niemieckiego sądu odnośnie jego ewentualnego przekazania do Polski. Zostaną mu przedstawione zarzuty związane z kierowaniem oraz uczestnictwem w zorganizowanej grupie przestępczej, organizowaniem nielegalnej migracji oraz finansowaniem terroryzmu. Jeśli zostanie uznany za winnego, grozi mu kara pozbawienia wolności do 15 lat.
Czytaj także: Świat wstrzymuje oddech. W Strefie Gazy "operacje przeprowadza się w workach na zwłoki"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.