Badanie przeprowadzili naukowcy z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Do tomografii komputerowej użyli znaleziony w jaskini Biśnik fragment poroża jelenia. Naukowcy szacują, że był wykorzystywany ok. 27 tys. lat temu. Jak ustalili badacze, poroże najpewniej służyło jako tłuczek do obróbki krzemienia.
Dzięki tomografii komputerowej naukowcy ustalili, jak mocno przedmiot został zniszczony po używaniu go jako tłuczka, a na podstawie skaningu laserowego odtworzono jego pierwotny kształt. Badacze zauważyli, że na powierzchni zachowały się ślady związane zarówno z jego kształtowaniem, jak i użytkowaniem - najpewniej w charakterze tłuczka do obróbki surowca krzemiennego.
Znalezisko stanowi jeden z najstarszych przykładów tego typu przedmiotów odkrytych na ziemiach polskich - poinformowała rzeczniczka AGH, Anna Żmuda Muszyńska
Poroże jelenia miało 27 tys. lat. Ustalono, do czego służyło
Analiza ujawniła stopień erozji powierzchni zewnętrznej poroża i jego wnętrza. "Zastosowanie mikrotomografii umożliwiło nam zobrazowanie przekrojów poszczególnych śladów pouderzeniowych. Dzięki temu było możliwe uzyskanie pełnej ich charakterystyki, a także poznanie głębokości oraz kształtu. Jest to niezwykle istotne z punktu widzenia badań traseologicznych" – stwierdza toruńska archeolog.
Czytaj także: Rozpoznaj film po kadrze. Każdy zdobywa minimum 80 proc.
Tomografia pozwala na zajrzenie do środka bez niszczenia
Jak mówią naukowcy, kolejnym krokiem będzie porównanie zniszczeń zaobserwowanych na artefakcie z Jaskini Biśnik ze zniszczeniami na innych podobnych tłuczkach. Prace udowodniły, że badane poroże było użytkowane przez człowieka i faktycznie pełniło rolę narzędzia.
Wykorzystanie tomografii jest niezwykle ważne ze względu na unikatowość i wartość zabytków archeologicznych oraz fakt, że często nie jest możliwa ingerencja w ich strukturę. Ta metoda natomiast umożliwia zajrzenie do środka zabytków bez ich niszczenia – podsumowuje dr Orłowska.