lekki deszcz
Warszawa
19°

Prześwietlono rosyjskie media społecznościowe. Znaleziono zbrodniarzy z Buczy

Twórcy aplikacji SMAT (the Social Media Analysis Toolkit) zajęli się analizą serwisu VK, który jest rosyjskim odpowiednikiem Facebooka. Dzięki szczegółowej analizie profili użytkowników, udało się odnaleźć setki zbrodniarzy wojennych, w tym żołnierzy odpowiedzialnych za morderstwa w Buczy.

Prześwietlono rosyjskie media społecznościowe. Znaleziono zbrodniarzy z Buczy
W rosyjskich mediach społecznościowych odnaleziono zbrodniarzy wojennych. (Twitter, VK)

Jak przekazuje SMAT, udało się zidentyfikować ponad 700 zbrodniarzy wojennych, w tym wielu członków niesławnej 64. Oddzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, którzy działali w Buczy. Okazuje się, że Rosjanie nie zachowują ostrożności, a wielu z nich, nawet nieświadomie, ujawnia w mediach społecznościowych swoje wrażliwe dane.

Rosyjski "Facebook" prześwietlony

Naszym celem jest wspieranie wysiłków, takich jak trwające postępowanie MTK i ich śledztwo w sprawie Buczy, a także te śledztwa, które są prowadzone przez prokurator generalną Ukrainy Irynę Venediktową i prokuraturę w Buczy - czytamy w poście SMAT.

Aby znaleźć zbrodniarzy wojennych, posłużono się na kilkoma metodami. Dane wyszukiwano ręcznie, korzystano z pomocy robotów i funkcji rozpoznawania twarzy. Ponadto przeszukiwano wszystkie grupy i posty, które mogły mieć jakikolwiek związek z działaniami wojennymi. Udało się zgromadzić około 100 mln postów od ok. 4 mln użytkowników i 14 tys. grup.

SMAT udostępnia na swojej stronie wszystkie dane, aby jak najbardziej przyspieszyć działania wobec żołnierzy. W poście, który dotyczy analizy przekazano, że aż kilkaset profili połączono z członkami 64. oddzielnej brygady strzelców zmotoryzowanych, którzy są odpowiedzialni za zbrodnie wojenne w Buczy. Profile niektórych Rosjan udało się już połączyć z obrazami i dokumentami przekazywanymi przez władze Ukrainy.

VKontakte (VK) to rosyjski serwis społecznościowy, który został założony w 2006 roku. Od razu zyskał ogromną popularność i należy do najchętniej odwiedzanych stron całego świata. Oprócz Rosjan najczęściej wchodzą tam użytkownicy m.in. z Białorusi, Ukrainy, Mołdawii czy Armenii. VK jest także w polskiej wersji językowej.

Początkowo portal był przeznaczony dla studentów oraz absolwentów uczelni wyższych. W 2014 roku założyciel VK, czyli Paweł Durow, został usunięty ze stanowiska dyrektora generalnego przez oligarchów z bliskiego otoczenia Władimira Putina. Od tamtej pory portal znajduje się pod kontrolą władz. Strona jest cały czas ściśle monitorowana i cenzurowana.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Specjalista komentuje mowę ciała Putina. "Na pewno nie jest zdrowy"
NA ŻYWO
Autor: ABA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Eksplozja w liceum we Wrocławiu. Prokuratura bada przyczyny
Tragedia w Gródku. Maszyna rolnicza wciągnęła 2-latka
Akcja Straży Granicznej. Zatrzymanie poszukiwanego Rumuna na Lotnisku Chopina
Jaka będzie Wielkanoc? Prognozy nie napawają optymizmem
To on podpalił rezydencję gubernatora. Przyznał się do nienawiści
Przywiózł to do lasu. Sprawca ustalony. Oto kara
Nie żyje ks. Leszek Bajorski. Miał 51 lat
Zaatakowali 24-latka metalowym kluczem. Dusili go w aucie. Grozi im 10 lat
To nie fotomontaż. Widok przy ujściu Wisły zwala z nóg
Tragedia na wieczorze kawalerskim. 29-latek zmarł na oczach ojca
Przerażające odkrycie na posesji w Jaworznie. "Niedopuszczalne warunki"
Złowili gigantycznego rekina. Nagranie trafiło do sieci
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić