Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Prześwietlono rosyjskie media społecznościowe. Znaleziono zbrodniarzy z Buczy

Twórcy aplikacji SMAT (the Social Media Analysis Toolkit) zajęli się analizą serwisu VK, który jest rosyjskim odpowiednikiem Facebooka. Dzięki szczegółowej analizie profili użytkowników, udało się odnaleźć setki zbrodniarzy wojennych, w tym żołnierzy odpowiedzialnych za morderstwa w Buczy.

Prześwietlono rosyjskie media społecznościowe. Znaleziono zbrodniarzy z Buczy
W rosyjskich mediach społecznościowych odnaleziono zbrodniarzy wojennych. (Twitter, VK)

Jak przekazuje SMAT, udało się zidentyfikować ponad 700 zbrodniarzy wojennych, w tym wielu członków niesławnej 64. Oddzielnej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, którzy działali w Buczy. Okazuje się, że Rosjanie nie zachowują ostrożności, a wielu z nich, nawet nieświadomie, ujawnia w mediach społecznościowych swoje wrażliwe dane.

Rosyjski "Facebook" prześwietlony

Naszym celem jest wspieranie wysiłków, takich jak trwające postępowanie MTK i ich śledztwo w sprawie Buczy, a także te śledztwa, które są prowadzone przez prokurator generalną Ukrainy Irynę Venediktową i prokuraturę w Buczy - czytamy w poście SMAT.

Aby znaleźć zbrodniarzy wojennych, posłużono się na kilkoma metodami. Dane wyszukiwano ręcznie, korzystano z pomocy robotów i funkcji rozpoznawania twarzy. Ponadto przeszukiwano wszystkie grupy i posty, które mogły mieć jakikolwiek związek z działaniami wojennymi. Udało się zgromadzić około 100 mln postów od ok. 4 mln użytkowników i 14 tys. grup.

SMAT udostępnia na swojej stronie wszystkie dane, aby jak najbardziej przyspieszyć działania wobec żołnierzy. W poście, który dotyczy analizy przekazano, że aż kilkaset profili połączono z członkami 64. oddzielnej brygady strzelców zmotoryzowanych, którzy są odpowiedzialni za zbrodnie wojenne w Buczy. Profile niektórych Rosjan udało się już połączyć z obrazami i dokumentami przekazywanymi przez władze Ukrainy.

VKontakte (VK) to rosyjski serwis społecznościowy, który został założony w 2006 roku. Od razu zyskał ogromną popularność i należy do najchętniej odwiedzanych stron całego świata. Oprócz Rosjan najczęściej wchodzą tam użytkownicy m.in. z Białorusi, Ukrainy, Mołdawii czy Armenii. VK jest także w polskiej wersji językowej.

Początkowo portal był przeznaczony dla studentów oraz absolwentów uczelni wyższych. W 2014 roku założyciel VK, czyli Paweł Durow, został usunięty ze stanowiska dyrektora generalnego przez oligarchów z bliskiego otoczenia Władimira Putina. Od tamtej pory portal znajduje się pod kontrolą władz. Strona jest cały czas ściśle monitorowana i cenzurowana.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Specjalista komentuje mowę ciała Putina. "Na pewno nie jest zdrowy"
Autor: ABA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić