Rodzice Scarlett są przerażeni planami ponownego otwarcia szkół. Jak ustalono, to właśnie w czasie lekcji 5-letnia dziewczynka zaraziła się koronawirusem około sześciu tygodni temu. Scarlett przeszła łagodną formę infekcji, z której stosunkowo szybko wyzdrowiała.
Prawdziwy koszmar rozpoczął się po koronawirusie. Kilka tygodni po ustąpieniu COVID-19 Scarlett zapadła na tajemniczą chorobę zwaną na całym świecie paediatric multisystem inflammatory syndrome (PMIS), w wolnym tłumaczeniu: pediatryczną, wielonarządową chorobą zapalną.
Tajemnicza choroba dzieci. 5-latka ma 20 proc. szans na przeżycie
Nieznaną wcześniej chorobę łączy się powszechnie z koronawirusem, jednak WHO przestrzega przed pochopnymi wnioskami: na razie nie ma dowodów na ten związek. Chorzy często nie wykazują żadnych objawów COVID-19 i dopiero po wystąpieniu symptomów PMIS wykrywa się w ich organizmach ślady koronawirusa.
Nowa choroba jest bardzo rzadka, ale śmiertelnie groźna dla dzieci. Rodzice Scarlett usłyszeli od lekarzy, że ich córka ma około 20 procent szans na przeżycie. W jej przypadku choroba objawia się głównie problemami z sercem. W poniedziałek rano matka Scarlett z radością podkreśliła jednak, że dziewczynka jest już przytomna i czuje się nieco lepiej.
PMIS przypomina infekcje takie jak choroba Kawasakiego lub zespół wstrząsu toksycznego. Dzieci z PMIS mogą mieć problemy z sercem oraz innymi narządami i muszą być hospitalizowane. PMIS jest rzadką chorobą. Ponieważ jest to jednak choroba zagrażająca życiu, ważne jest, aby rodzice byli czujni - podkreślają władze Nowego Jorku w komunikacie na temat PMIS.
Do tej pory w Polsce nie zanotowano żadnych przypadków PMIS. Największe ognisko tej choroby znajduje się w Nowym Jorku, gdzie w szpitalach przebywa około 100 dzieci. Przypadki PMIS zanotowano także w Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i Włoszech. W większości przypadków chorobę rozpoznano z powodu utrzymującej się przez kilka dni wysokiej gorączki oraz co najmniej jednego z poniższych objawów:
- zaczerwienienie oczu
- wysypka
- obrzęk węzłów chłonnych, najczęściej szyjnych
- suche popękane usta
- obrzęk dłoni i stóp
Zobacz też: Koronawirus w Polsce. Łukasz Szumowski: dziękuję WOŚP za szybką reakcję
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.