Mężczyzna musiał przejechać około 13 km z gminy Łęka Opatowska w Wielkopolsce do Mirkowa koło Wieruszowa w woj. łódzkim. Właśnie tam postanowił wyrzuć całą naczepę śmieci.
W czwartek około godz. 18 ktoś zawiadomił o tym policję. Mężczyzna razem ze znajomym został przyłapany na gorącym uczynku.
Jak ustalił lokalny portal tugazeta.pl, śmieci nie były toksyczne. A jeden z mężczyzn krzyczał do dziennikarzy, że śmieci wyrzucał na łąkę, ponieważ to jego teren. Jednak grozi mu kara grzywny do 5 tys. zł. Policja wystąpi do sądu z wnioskiem o ukaranie.
Zobacz także: Zobacz także: "To mogła być prowokacja". Rybacy odpierają zarzuty mordowania fok
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_