W piątek 17 grudnia niespodziewanie Sejm zajął się "lex TVN". Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, tzw. lex TVN dotyczący zmian w udzieleniu koncesji w przypadku mediów z zagranicznym kapitałem. Przepisy mogą uderzyć właśnie w TVN, której właścicielem jest amerykański koncern Discovery, ale także w każde inne media, w które inwestują zagraniczne przedsiębiorstwa.
"Lex TVN" przegłosowany. Protesty w całej Polsce
W niedzielę TVN wystosował apel w obronie stacji, który może podpisać każdy. Pod listem w ciągu kilkunastu godzin zebrano ponad 1,5 milionów podpisów. Prezydent ma na podpisanie ustawy 21 dni.
W Warszawie tłum zebrał się na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Prezydenckim. Protesty pod hasłem "Wolne media, wolni ludzie, wolna Polska" mają miejsce w całym kraju: w Toruniu, Wrocławiu, Krakowie, Łodzie, Kielcach czy Katowicach.
Czytaj także: "To jest zasadzka". Mocny głos z zagranicy ws. "lex TVN"
Wśród tłumu pojawiło się wielu polityków. W Toruniu obecny jest poseł KO Arkadiusz Myrcha, a we Wrocławiu posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. W Warszawie jest Szymon Hołownia i Donald Tusk. Ten drugi wygłosił przemówienie.
Nie będę mówił do prezydenta Dudy, będę mówił do was. (...) Dobrze pamiętam, kiedy powstawała "Solidarność", to w gdańskiej stoczni ludzie zaczęli strajkować, bo była drożyzna. Ale strajkujacy wpisali do postulatów na jednym z pierwszych miejsc, żeby zgodnie z Konstytucją wprowadzić wolne media i wolność słowa. Tak rodziła się wtedy prawdziwa "Solidarność - przekazał ze sceny lider PO Donald Tusk.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.