Miesięcznik "Niezależna Gazeta Polska – Nowe Państwo" przyznał Julii Przyłębskiej nagrodę im. Grzegorza I Wielkiego. Wyróżnienie przyznawane jej od kilkunastu lat. W przeszłości nagrodę tę otrzymał m.in. prezydent Lech Kaczyński "za przywrócenie pamięci o Żołnierzach Niezłomnych" (nagroda została przyznana pośmiertnie w 2010 r.).
Do znamienitego grona naszych Laureatów dołącza właśnie Pani Sędzia Julia Przyłębska - oświadczyli organizatorzy konkursu.
Za co nagroda?
W obszernym uzasadnieniu zaprezentowanym przez kolegium redakcyjne miesięcznika "Niezależna Gazeta Polska – Nowe Państwo" czytamy, że Julia Przyłebska jest "niezależną" i "uczciwą sędzią". Ponadto napisano;
Tym wyróżnieniem chcemy docenić odwagę Pani Prezes (ale również innych sędziów Trybunału Konstytucyjnego), z jaką stoi Ona na straży porządku prawnego Rzeczypospolitej. W sposób szczególny pragniemy podkreślić znaczenie orzeczenia zakazującego tzw. aborcji eugenicznej.
Doceniamy także postawę naszej Laureatki – przyszło Jej bowiem zapłacić bardzo wysoką cenę za bycie niezawisłym i uczciwym sędzią. Skala pogardy, nienawiści, a przy tym wulgarność tej napaści są doprawdy przerażające. Nie mamy jednak wątpliwości, iż gwałtowność tego ataku nie wpłynie na pracę kierowanego przez Panią Prezes Trybunału Konstytucyjnego ani na odwagę wydawania orzeczeń zgodnych jedynie z literą obowiązującego prawa - wychwalają Przyłębską organizatorzy konkursu.
O nagrodzie dla prezes TK poinformował na Twitterze redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz.
Kontrowersje wokół Przyłębskiej
Wiele wątpliwości wzbudza aspekt prawny powołania Julii Przyłębskiej na urząd prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Konstytucjonalista dr Michał Ziółkowski w rozmowie z portalem oko.press deklaruje, że Przyłębską będzie można zdymisjonować (po zmianie władzy) z zajmowanego stanowiska, ponieważ nie została ona wybrana w zgodzie z najwyższą ustawą.
Okoliczności i podstawy jej wyboru oraz powołania są na tyle kontrowersyjne i rażąco naruszają Konstytucję, że Julia Przyłębska nie powinna być uznana za Prezesa TK. Podobnie, jak za legalnie wybranych sędziów TK nie można uznać tzw. „dublerów” (Mariusza Muszyńskiego oraz zmarłych Lecha Morawskiego i Henryka Ciocha) ani wybranych na ich miejsce „dublerów-dublerów” (Justyna Piskorskiego i Jarosława Wyrembaka) - komentuje prawnik.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.