Posłowie Prawa i Sprawiedliwości blokują budynek TVP przy ul. Woronicza 17 od wczorajszego wieczora (19.12). Jak podają, koalicja rządząca "chce siłą przejąć media publiczne" i "atakuje wolne media w Polsce".
Czytaj także: PiS broni TVP. Ludzie patrzą i śmieją się do rozpuku
Parlamentarzyści PiS uważają, że KO, Trzecia Droga i Lewica nie mają żadnego prawa do ingerowania we władze TVP. W tym tonie wypowiada się m.in. Marcin Horała. Tymczasem cofnijmy się 8 lat wstecz.
Internauci wypominają Horale hipokryzję
W 2015 roku — zaraz po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość — Marcin Horała miał zupełnie inne zdanie.
Czytaj także: Nagranie z ostatnich chwil TVP Info. Trzęsienie ziemi
Posłowie PO na tej sali demonstrują mentalność klasy panującej. Uważają, że mają władzę nad Polską mimo przegranych wyborów. Nie na tym polega demokracja. Przegraliście wybory, a chcecie utrzymać władzę w służbie publicznej, upolitycznionej telewizji publicznej - mówił z mównicy sejmowej były już wiceminister infrastruktury.
Horała dodał jednocześnie, że "Polska nie należy do oddających władzę".
Polska należy do milionów Polaków, którzy powiedzieli wam "do widzenia". My też powiemy Wam "do widzenia"! Szczególnie w telewizji publicznej. TVP będzie Polaków, a nie wasza - twierdził polityk PiS.
Internauci natychmiast wychwycili to przemówienie i wytknęli posłowi PiS hipokryzję.
Patrzcie, co Wasz polityk mówił 8 lat temu, a teraz nagle role się odwróciły i co? - pytają przewrotnie użytkownicy Twittera.
Przypomnijmy, że kanał TVP Info nie działa po decyzji ministra Bartłomieja Sienkiewicza, który odwołał władze mediów publicznych. Wraz z zarządem i radą nadzorczą Telewizji Polskiej, przedstawiciele resortu kultury odwołali także szefostwo Polskiego Radia oraz PAP.
Zamiast TVP Info na antenie leci sygnał z TVP1. Ta stacja również była przez jakiś czas wyłączona.