Od czasu wybuchu wojny Rosji z Ukrainą, w przestrzeni publicznej pojawiło się wiele plotek i domysłów na temat stanu zdrowia Władimira Putina. Według najpopularniejszych teorii rosyjski dyktator miał być poważnie chory.
Czytaj także: Mocne słowa gen. Skrzypczaka. "Wystarczy na 10 dni"
Zwolennicy teorii spiskowych podejrzewali, że podczas wystąpień publicznych zastępuje go jeden z licznych sobowtórów. Pogłoski te podsycał fakt, że przez pierwszy okres wojny dyktator nie pojawiał się publicznie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagranie z Putinem zostało zmanipulowane?
Chociaż Władimir Putin ostatecznie pojawił się wśród ludzi, a nawet spotkał z kilkoma światowymi przywódcami (m.in. z premierem Węgier Victorem Orbanem), to nadal stan jego zdrowia wzbudza ogromne wątpliwości i podejrzenia.
Czytaj także: Polak walczył po stronie Ukrainy. Co myśli o wojnie?
Przykładem na to jest nagranie, które w mediach społecznościowych opublikował bloger i były wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko. Polityk i publicysta przyspieszył wideo, na którym Putin tłumaczy wystrzelenie rosyjskiej rakiety balistycznej w kierunku Ukrainy.
Podejrzenia blogera wzbudził sposób ułożenia dłoni dyktatora. To nie wszystko.
Jeśli przyspieszysz nagranie, zobaczysz, że ręce Władimira Putina się nie poruszają i wyglądają, jakby były oddzielone od jego ciała. Co więcej, dźwięk i ruch ust czasami nie są ze sobą zgodne - pisze Heraszczenko w serwisie X.
Bloger sugeruje, że opublikowane przez Kreml wideo zostało zmanipulowane i odpowiednio zmontowane. Biorąc pod uwagę dotychczasowe praktyki rosyjskiej propagandy, nie jest to wykluczone.