Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Pszczelarze przeżyli prawdziwy dramat. Wideo mówi samo za siebie

67

Właściciele pasieki w Pszczółkach zostali doświadczeni przez los. W Światowy Dzień Pszczół ich dobytek został zdewastowany, gdy ci odwiedzali przedszkola, aby opowiedzieć dzieciom o życiu tych owadów.

Pszczelarze przeżyli prawdziwy dramat. Wideo mówi samo za siebie
Ule zostały zniszczone (Facebook)

Dramat Jana Fredry i Izabeli Wrony rozegrał się 20 maja. To właśnie w Światowy Dzień Pszczół ktoś postanowił wykorzystać nieobecność właścicieli pasieki w Pszczółkach. Pszczelarze odwiedzali przedszkola, aby opowiedzieć dzieciom o życiu. Niestety ich dobytek został wtedy zaatakowany.

Niezidentyfikowany sprawca podczas nieobecności pszczelarzy zdewastował ich pasiekę. Mieszkająca w sąsiedztwie kobieta zadzwoniła do Izabeli Wrony, aby poinformować ją o powywracanych ulach. Wtedy właścicielka myślała, że na teren wtargnęło dzikie zwierzę, które dokonało częściowych zniszczeń. Niestety prawda była zdecydowanie bardziej bolesna.

Zanim dojechaliśmy, już sąsiadka dzwoniła, że ule są powywracane. Myślałam, że to może jakaś zwierzyna przewróciła dwa lub trzy ule. Wydawało mi się niemożliwe, żeby to dotknęło wszystkie. Ale sąsiadka wspomniała, że to wszystko musiało się wydarzyć w ciągu kilkunastu minut - relacjonowała z kolei Izabela Wrona.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Sprawca zniszczył wszystkie ule. Załamani pszczelarze zamieścili w mediach społecznościowych wideo, na którym widać połamane ule leżące na ziemi. Według ustaleń właścicieli pasieki do rozboju doszło 20 maja pomiędzy 11:13, a 11:31.

Na miejscu zdarzenia interweniowała policja oraz leśniczy. Z ich ustaleń wynika, że ule nie zostały zaatakowane przez zwierzę, gdyż ogrodzenie nie było zniszczone. Wg policjantów ataku dokonała osoba, która wiedziała, jak zabezpieczyć się przed pszczołami.

Policjanci przyjęli zawiadomienie dotyczące uszkodzonych uli. Postępowanie w tej sprawie trwa, funkcjonariusze zabezpieczają ślady i wykonują czynności pozwalające ustalić sprawców - przekazał sierż. szt. Karol Kościuk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pruszczu Gdańskim.
Zobacz także: Kiedy powstanie CPK? Horała odpowiada na niewygodne pytania
Autor: GGG
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Janusz Palikot w szpitalu. "Czekam na diagnozę"
"Patrzcie pod nogi". Leśnik nie dowierzał, chwycił za telefon
Przyznała opiekę nad Sarą ojcu. Ujawnili nazwisko
Zbigniew Ziobro zatrzymany. Policja szukała go w jego domu
Wyławia ciała z rzek. Ocenił szanse na znalezienie ofiar tragedii w Waszyngtonie
Incydent podczas kolędy w Iławie. Interweniowała policja
Namocz gąbkę i włóż do przegródek pralki. Uciążliwy problem zniknie
Kolbuszowa. Bójka nauczyciela z uczniem. Psycholog: "Dyskwalifikujące"
Atak ukraińskich dronów. Uderzyli w największą rafinerię ropy w Rosji
Miały przed sobą całe życie. Młodziutkie siostry zginęły w katastrofie
Nie tylko do gotowania. Tak wykorzystasz popularną przyprawę
Ksiądz do niewierzących. W takiej sytuacji nie zgodzi się na pogrzeb
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić