Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Marcin Lewicki
Marcin Lewicki | 

Pucz Prigożyna był pozorowany? Generał mówi o karcie przetargowej

Cały świat śledził wczoraj marsz Grupy Wagnera na Moskwę i z zaskoczeniem przyjął rozwiązanie buntu prywatnej armii Jewgienija Prigożyna. Niektórzy twierdzą, że cały pucz był wyłącznie mistyfikacją. Tę opinię podziela generał Leon Komornicki. Dlaczego Putin miałby się zgodzić na taki teatr?

Pucz Prigożyna był pozorowany? Generał mówi o karcie przetargowej
Generał Komornicki jest sceptycznie nastawiony do wczorajszych działań Prigożyna (YouTube)

W wywiadzie dla Polskiego Radia, były zastępca Sztabu Generalnego Wojska Polskiego stwierdził, że jego zdaniem działania Prigożyna odbyły się pod ciągłą kontrolą i pełną aprobatą Władimira Putina.

Co było powodem akceptowania publicznej zniewagi i działań wojskowych na tak szeroką skalę?

To karta przetargowa w negocjacjach z Łukaszenką. Dzięki puczowi Grupa Wagnera może znaleźć się na Białorusi. To ogromne zagrożenie dla Ukrainy i jej bezpieczeństwa, szczególnie zachodnio-północnej części kraju - wskazuje generał Komornicki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Bunt w Rosji. Prigożyn: idziemy na Moskwę

Putin interesuje się już tylko zdobyciem Ukrainy?

Rozmówca PR24 dodaje, że opinia wewnętrzna i międzynarodowa nie interesuje już Władimira Putina. Jego celem jest Ukraina i dalsza, bezkompromisowa, despotyczna władza.

Scenariusz tego puczu był napisany od początku do końca. Dzięki temu opinia publiczna oderwała na chwilę myśli od problemów na froncie. To dało Putinowi czas na kolejne działania i planowanie odpowiedzi na kontrofensywę — uważa były wojskowy.

Były zastępca Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego dodaje również, że rosyjski dyktator z łatwością rozprawiłby się z Prigożynem, gdyby tylko chciał.

Prigożyn to człowiek stworzony przez rosyjskie służby, były kryminalista. Dla Kremla jest "swój". Nie wierzę, że mógłby przeciwstawić się Władimirowi Putinowi. Cały pucz miał napisany scenariusz. Co gdyby rzeczywiście doszło do próby przewrotu? Putin rozprawiłby się z Grupą Wagnera jeszcze na terenach Ukrainy - kończy Komornicki.

Przypomnijmy, że rozpoczęty w piątek wieczorem (23.06) pucz wojskowy zorganizowany przez prywatnych najemników Grupy Wagnera był największym tego typu w Rosji od 1991 roku i tzw. puczu Janajewa.

Wagnerowcy przejęli tymczasową kontrolę m.in. nad Rostowem nad Donem. To główny hub logistyczny dla rosyjskiego wojska w wojnie z Ukrainą.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
Pierwsze takie nagranie przelotu Falcona 9. "Potrafi nieźle huknąć"
"Klucz do skutecznej obrony". Mówi, co powinna robić Polska
Nagi mężczyzna w masce zaczepia kobiety. "Wyglądał jak obłąkany"
Rosjanin błagał o litość. Pokazali nagranie w sieci
Wyniki Lotto 21.02.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nie żyje dwóch młodych strażaków. To kolejna tragedia w regionie
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić