W Wielkiej Brytanii ponownie narasta panika w związku z ostrzeżeniami premiera Borisa Johnsona, który zapowiedział możliwość wprowadzenia kolejnego lockdownu. Podobnie jak w marcu wielu Brytyjczyków robi ogromne zapasy na kilka tygodni i wykupuje najbardziej potrzebne rzeczy.
Mimo, że w supermarketach nie brakuje towarów, to jednak niektóre sieci marketów zdecydowały się wprowadzić limity na wybrane artykuły codziennego użytku. Szefowie Brytyjskich marketów uważają, że klienci kupują więcej niż muszą. Dlatego sieci supermarketów takich jak Tesco i Morrisons nałożyły ograniczenia na to, ile można kupić.
Wprowadzamy ograniczenie na niewielką liczbę kluczowych produktów, takich jak papier toaletowy i środki dezynfekujące. Nasze stany magazynowe tych produktów są wystarczające, ale chcemy mieć pewność, że są one dostępne dla każdego - powiedział rzecznik Morrisons.
Czytaj także: Rekordy zakażeń w Polsce. Szkoły zostaną zamknięte?
Szef Tesco Dave Lewis również apelował do klientów, aby nie wpadali w panikę przy robieniu zakupów, ponieważ jest to niepotrzebne. W sklepie Tesco obowiązuje limit trzech produktów na osobę przy zakupie m.in. mąki, papieru toaletowego czy chusteczek antybakteryjnych.
Zachęcamy naszych klientów do robienia zakupów w normalny sposób. Aby zapewnić każdemu możliwość dalszego kupowania tego, czego potrzebuje, wprowadziliśmy limity zakupów hurtowych na niewielką liczbę produktów - tłumaczy rzecznik Tesco
Tymczasem w Polsce Ministerstwo Zdrowia opublikowało poniedziałkowy raport zachorowań. Wykryto 1306 nowych zakażeń koronawirusem. W ubiegły piątek padł rekord zakażeń, było ich blisko 1600. Specjaliści informują, że najgorsze jeszcze przed nami, bo jesień sprzyja infekcjom.
W Wielkiej Brytani liczba zachorowań na koronawiursa sięgnęła 429 277, w wyniku choroby zmarło 41 971 osób. W Polsce na COVID-19 zachorowało 88636 osób i zmarło 2447 osób.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.