W rosyjskich mediach coraz częściej pojawiają się informacje o tym, że żołnierze czy funkcjonariusze jednostek specjalnych nie chcą lub odmawiają wyjazdu do Ukrainy. Jak opisuje dziennikarz Denis Kazański, 11 policjantów z Chakasji odmówiło udziału w wojnie.
Zszokowała ich śmierć kolegów
O powodzie takiej reakcji dziennikarz mówi krótko: "byli zszokowani śmiercią kolegów ze swojej i innych jednostek". Wojskowi zobaczyli filmik, na którym widać, jak cała kolumna sprzętu Specjalnego Oddziału Szybkiego Reagowania (SOBR) została zniszczona. W wyniku zdarzenia zginęło kilkadziesiąt funkcjonariuszy.
Z danych wynika, że tylko w chakaskim SOBR jest siedmiu rannych i jeden zaginiony. Dowództwo mówi, że dokładna liczba zabitych jest nieznana, ponieważ "nie było czasu na liczenie zwłok".
Zabito oficerów SOBR
Duże straty poniosły także SOBR w kraju krasnojarskim i obwodzie kemerowskim. Niektórzy funkcjonariusze trafili do niewoli w Ukrainie. Medioznawca podaje, że w rosyjskim Włodzimierzu pochowano niedawno czterech oficerów miejscowego Specjalnego Oddziału Szybkiego Reagowania (SOBR). Chodzi o trzech podpułkowników i jednego pułkownika.
Rosja za wszelką cenę próbuje znaleźć nowych żołnierzy, którzy zostaną wysłani do Ukrainy. Jak podał w poniedziałek ukraiński sztab generalny na Facebooku, oficerowie z uczelni wojskowych w Rosji przechodzą intensywne szkolenia, by obejmować stanowiska w jednostkach.
Czytaj także: Podziały znikają. Marcin Najman wspiera Zbigniewa Bońka
Duże straty Rosjan
Całkowite straty bojowe Rosjan na dzień 5 kwietnia to według ukraińskich danych około 18,5 tys. ludzi (zabitych, rannych, wziętych do niewoli), a także: 676 czołgów, 1838 bojowych pojazdów opancerzonych, 332 systemów artyleryjskich.
Rosjanie stracili też 107 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 55 systemów obrony przeciwlotniczej, 150 samolotów, 134 śmigłowce, 1322 pojazdy kołowe, siedem jednostek pływających, 76 cystern, cztery systemy rakietowych pocisków balistycznych krótkiego zasięgu. Jak zaznaczono, dane są doprecyzowywane, a dokładne obliczenia komplikuje duża intensywność działań wojennych na Ukrainie.