Władimir Putin w ostatnich miesiącach został niemal odcięty od bliższych kontaktów dyplomatycznych z wieloma państwami Zachodu. Stało się tak po nieuzasadnionej napaści na Ukrainę. Wojna za naszą wschodnią granicą trwa od prawie pół roku. Prezydent Federacji Rosyjskiej postanowił więc zadbać o relacje z sojusznikami w mniej oczywistych kierunkach. Rosyjska dyplomacja działa bardzo aktywnie m.in. w Afryce oraz na Bliskim Wschodzie. Tymczasem agencja Reutera, powołując się na media państwowe w Pjongjangu, informuje o wymianie wiadomości między dyktatorem z Kremla a przywódcą Korei Północnej.
Zobacz także: Rosyjski kapitan zlikwidowany. Sergiej Pakuszew nie żyje
W liście do Kim Dzong Una, wysłanym z okazji Dnia Wyzwolenia Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, Władimir Putin stwierdził, że "bliższe więzi będą w interesie obu krajów i pomogą wzmocnić bezpieczeństwo oraz stabilność Półwyspu Koreańskiego i Azji Północno-Wschodniej".
Na odpowiedź prezydent Rosji nie czekał długo. Reżimowe media Korei Północnej podają, iż Kim Dzong Un również wysłał list do Putina. Dyktator zaznaczył, że przyjaźń rosyjsko-północnokoreańska została nawiązana podczas II wojny światowej, co miało związek ze zwycięstwem nad Japonią, która okupowała Półwysep Koreański.
Kim Dzong Un napisał, że "współpraca strategiczna i taktyczna, wsparcie oraz solidarność" między tymi dwoma krajami osiągnęły nowy poziom. Wspomniał też o "wspólnych wysiłkach na rzecz neutralizacji zagrożeń i prowokacji ze strony sił zbrojnych wroga". Agencja Reutera zaznacza, że wspomniane "siły wroga" nie zostały zdefiniowane, jednak zazwyczaj w Korei Północnej identycznego terminu używano w celach propagandowych w odniesieniu do "Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników".
Korea Północna pomoże Rosji w Ukrainie?
Od początku sierpnia propaganda rosyjska i północnokoreańska skupiają się na relacjach tych dwóch krajów. Wspominano już m.in. o gotowości wysłania tysięcy osób z dalekiej Azji na terytorium Ukrainy, aby "pomóc w odbudowie zniszczonego Donbasu". Państwowa Rosyjska Agencja Informacyjna TASS podała nawet, że samozwańcza Doniecka Republika Ludowa prowadzi rozmowy z Koreą Północną w sprawie utworzenia ambasady. Światowe media nie wykluczają również zaangażowania militarnego Koreańczyków w Ukrainie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.