"Bloomberg" z kolei twierdzi, że urzędnicy z Kremla mieli dość Gierasimova, któremu zarzucano, że już dwa tygodnie wcześniej wiedział o inwazji na Kursk, ale zalecał innym aby "nie siać paniki".
Inwazja na Kursk zaskoczyła Rosję
Ukraina zrealizowała największą ofensywę na Rosję od czasów Drugiej Wojny Światowej, przejmując wiele wiosek, biorąc setki jeńców i zmuszając do ewakuacji dziesiątki tysięcy cywilów.
Zaskoczenie i brak odpowiedniego przygotowania Rosji były widoczne, mimo że rosyjskie regiony Kursk, Briańsk i Biełgorod mają łącznie 1100 km granicy z Ukrainą, która przed inwazją Rosji w 2022 roku nie była wystarczająco zabezpieczona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brak doświadczonej kadry wojskowej oraz opóźniona reakcja rosyjskich sił zbrojnych sprawiły, że Ukraina z łatwością przedarła się przez rosyjskie linie obronne.
Łukaszenka: Amerykanie chcą, by Ukraina i Rosja wzajemnie się niszczyły
Aleksander Łukaszenka apeluje do Putina aby zakończył wojnę w Ukrainie. Białoruski dyktator twierdzi, że wojna służy jedynie interesom Zachodu, który chciałby, aby oba kraje zniszczyły się nawzajem. Łukaszenka zasugerował, że rozwiązaniem jest powrót do negocjacji. Chociaż od 2022 roku krok w krok za Putinem powtarzał antyzachodnią propagandę wojenną, w jednym z ostatnich wywiadów powiedział o wojnie "Ani naród ukraiński, ani Rosjanie, ani Białorusini tego nie potrzebują. Oni (Zachód) tego potrzebują".
Atak Ukrainy na Kursk. Zaskakujący sukces
Atak na Kursk okazał się dla Ukrainy znaczącym sukcesem dla Ukrainy. Prezydent Wołodymyr Zełenski stwierdził, że przejęto ponad 70 miast i wiosek, z czym zgadzają się niezależne źródła, oceniając liczbę na bliżej 50. Największym trofeum jest miasto Sudża, przez które przepływa znaczna część rosyjskiego gazu naturalnego do Europy, co ma duże znaczenie strategiczne. Ukraina demonstracyjnie obniżyła rosyjskie flagi w Sudży, celebrując w ten sposób swój sukces wojskowy.