Rosja dysponuje ogromnymi zasobami broni atomowej. Według informacji serwisu Graphic News, w zeszłym roku Federacja Rosyjska miała posiadać 6255 głowic nuklearnych. To 48 procent światowych zasobów tej broni.
Władimir Putin już nie raz groził, że Rosja może użyć broni atomowej. Jako powód podawał przede wszystkim potencjalnym atak na terytorium Rosji.
Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że również zagarnięte Ukrainie ziemie w Donbasie oraz Krym także stanowią - według reżimu - integralną część państwa rosyjskiego. Dlatego być może potencjalna próba odbicia półwyspu lub wschodnich rubieży przez Ukraińców mogłaby się spotkać z nuklearną odpowiedzią.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin sam stwierdził niegdyś, że Rosja użyje broni nuklearnej jedynie w przypadku groźby zniszczenia kraju lub w ramach uderzenia odwetowego. Pojawiały się jednak podejrzenia, iż rosyjski prezydent skorzysta z tzw. taktycznej broni atomowej, która ma mniejszy zasięg i może razić przeciwnika na polu walki. Kolejne groźby nuklearnej eskalacji pojawiły się po słowach prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który sugerował wysłanie wojsk NATO na Ukrainę.
Putin użyje broni atomowej? Eksperci ISW o czarnym scenariuszu
Sprawa jest na tyle poważna, iż eksperci Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) postanowili się nad nią pochylić. Jak czytamy w jednym z wpisów w mediach społecznościowych użycie przez Rosję broni atomowej na Ukrainie jest "wysoce nieprawdopodobne".
Eksperci ISW mają ku temu konkretne przesłanki. Rosja wielokrotnie groziła użyciem broni atomowej po przekroczeniu pewnych "czerwonych linii", ale groźby te nigdy się nie zmaterializowały. Chodzi m.in. o ukraińską kontrofensywę czy odzyskanie części ziem z rąk najeźdźców. ISW wymienia także wejście Finlandii i Szwecji do NATO.
Według ekspertów Rosja chce po prostu wykorzystać strach państw Europy Zachodniej, które obawiają się eskalacji konfliktu, a które wspomagają walczącą z Rosją Ukrainę. ISW nadal ocenia, że użycie przez Rosję broni jądrowej na Ukrainie pozostaje wysoce nieprawdopodobne - podsumował Instytut.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.