Władimir Putin od kilku tygodni straszy świat użyciem broni atomowej. W przemówieniu do narodu zapowiedział, iż każdy atak na "terytorium Rosji" spotka się z odwetem. Miał wówczas na myśli zaanektowane w wyniku sfałszowanych referendów cztery obwody Ukrainy: doniecki, ługański, zaporoski oraz chersoński.
Według krążących na Telegramie plotek, Władimir Putin przygotowuje się do ataku nuklearnego na Ukrainę. Prezydent Rosji od kilku dni ma ukrywać się w bunkrze na Syberii, o czym informuje kanał "Generał SVR". Profil ten mają tworzyć emerytowani i obecni oficerowie wywiadu kilku krajów. Podejrzewa się także, że autorem strony jest były porucznik rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego.
Putin w bunkrze planuje atak nuklearny?
Jak wynika z doniesień na Telegramie "Generała SVR", Władimir Putin od soboty przebywa na Syberii. Ma "łączyć tam przyjemne z pożytecznym". Oprócz ukrywania się w bunkrze przed potencjalnym niebezpieczeństwem, prezydent Federacji Rosyjskiej ma podziwiać naturę i korzystać z usług szamanów, "aktywnie przygotowując się do wojny nuklearnej". Przepowiadanie przyszłości miało zazębić się z pokazywanym publicznie spotkaniem Putina z minister kultury Olgą Lubimową.
Czytaj także: Kreml reaguje na decyzję Zełenskiego. "Będziemy czekać"
Putin miał usłyszeć od jasnowidza, iż "płonący ptak przynosi zwycięstwo i śmierć". Nie wiadomo jednak, jak interpretować te słowa. - Niezależnie od szamańskich bredzi, które prezydent traktuje dość poważnie, Władimir Putin przygotowuje się do podjęcia kluczowych decyzji o rozpoczęciu taktycznego ataku nuklearnego z bunkra oddalonego od Moskwy, uważając, że jest w nim bezpieczny - pisze autor wspomnianego telegramowego wpisu.
Krewni i przyjaciele głowy państwa zostaną wcześniej przetransportowani do bunkra. Alina Kabajewa [nieoficjalna kochanka Putina - przyp. red.] z dziećmi oraz dwie starsze córki z dziećmi i konkubentami zostały ostrzeżone o możliwości pilnej ewakuacji. (...) Putin nakazał, w przypadku zagrożenia nuklearnego, ewakuować "niezbędne minimum" rosyjskich urzędników. (...) Ani jeden deputowany do Dumy Państwowej nie będzie ewakuowany - pisze "Generał SVR".
Należy podkreślić, że nie są to potwierdzone informacje. Nie wiadomo, na ile zgodne są ze stanem faktycznym i czy Władimir Putin rzeczywiście przebywa na Syberii. Faktem jest, że od kilku dni prezydent Rosji straszy świat użyciem bomby atomowej. Stany Zjednoczone zapewniają, że jeśli Władimir Putin zdecyduje się na taki krok, odpowiedź będzie zdecydowana.