Bombowce leciały w towarzystwie rosyjskiego myśliwca Su-35. Zespół uzupełniał samolot wczesnego ostrzegania Berijew A-50. O przelocie nad Pacyfikiem, Morzem Japońskim, Morzem Żółtym i Morzem Wschodniochińskim poinformowało rosyjskie Ministerstwo Obrony.
Japonia i Korea Południowa natychmiast poderwały swoje myśliwce. Gdy pojawiły się w zasięgu wzroku rosyjskich pilotów, ci zawrócili. Moskwa przyznała jedynie, że lot był wcześniej zaplanowany.
Nie wiadomo jednak, co rosyjskie samoloty miały robić u granic Japonii i Korei Południowej. Jak podaje Reuters, prawdopodobnie była to reakcja Rosjan na rosnące napięcie pomiędzy Koreą Północną i Południową. Rosjanie mieli w ten sposób pokazać gotowość do włączenia się do ewentualnego konfliktu.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.