R. Kelly przeniesiony do innego więzienia. Powody utajniono

R. Kelly został przeniesiony z Metropolitan Correctional Center Chicago do federalnego zakładu karnego w Butner w Północnej Karolinie 19 kwietnia. Jak przekazał Benjamin O'Cone, rzecznik Federalnego Biura Więziennictwa ze względu na prywatność i bezpieczeństwo więźnia, powody tej decyzji są utajnione.

R. Kelly skazany za przestępstwa seksualne

56-letni R. Kelly w więzieniu przebywa od 2019 roku. W czerwcu 2022 roku został skazany na 30 lat więzienia za przestępstwa seksualne, handel ludźmi i prowadzenie zorganizowanej działalności przestępczej.

Czytaj także: R. Kelly aresztowany. Chodzi o przestępstwa na tle seksualnym

W sprawie piosenkarza prowadzono także drugie postępowanie, którego finał miał miejsce w lutym 2023 roku. Kelly został wówczas skazany na 20 lat więzienia za pornografię dziecięcą i nakłanianie nieletnich do seksu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sędzia orzekł, że 19 lat więzienia będzie odbywał równolegle z poprzednim wyrokiem. Pozostały rok odsiedzi już po zakończeniu pierwszej kary. Prokuratorzy nie zgodzili się z ta decyzją. Wnioskowali, aby Kelly odbył całą kolejną karę dopiero po odbyciu wcześniejszego, 30-letniego wyroku więzienia.

Czytaj także: Pedofil zabarykadował się w mieszkaniu. Wydała go własna rodzina

Czytaj także: Tak ubrała się do sklepu. Oburzona klientka nie wytrzymała

Obrońcy muzyka chcieli złagodzenia wyroku, przekonując, że teraz nie stanowi zagrożenia. Argumentowali, że Kelly pochodził z biednej rodziny, w której wielokrotnie dochodziło do przemocy. To miało wpłynąć na jego życie i decyzje o popełnianiu przestępstw. Sam piosenkarz nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.

Robert Sylvester Kelly wychowywał się bez ojca, a w jego rodzinie dochodziło do wielu nadużyć. W dzieciństwie miał być wykorzystywany przez starszą kobietę z rodziny, a później przez zaprzyjaźnionego mężczyznę. Dzięki talentowi muzycznemu wydostał się z biedy i stał się gwiazdą znaną na całym świecie. Jego najbardziej rozpoznawalny przebój "I Believe I Can Fly" zdobył nagrodę Grammy. Pierwsze oskarżenia wobec muzyka pojawiły się już w latach 90. u szczytu jego sławy.