Amber wracała z pracy i gdy była już przy swojej skrzynce pocztowej, gdy podbiegł do niej uzbrojony mężczyzna.
Zakochał się w trakcie napadu
Napastnik miał przy sobie pistolet i zażądał od Amber, aby ta oddała mu całą gotówkę.
Wyjął z kieszeni pistolet, żeby mi pokazać, że nie żartuje. Powiedział, żebym wpuściła go do swojego domu, nie zrobiłam tego - powiedziała telewizji WRTV
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta, chociaż nie wpuściła złodzieja, oddała mu wszystko, co miała w portfelu, czyli około 100 dolarów. Złodziej nie dawał jednak spokoju. Zanim odszedł, poprosił Amber, żeby skontaktowała się z nim... na Facebooku. Powiedział jej, że nazywa się Damien Boyce.
Czytaj także: Gdzie one są? 12- i 14-latka przepadły bez śladu
Myślałam, że jeśli dodam go na Facebooku, odejdzie i tak też się stało - stwierdziła.
Kobieta od razu zgłosiła się na policję i podała dane złodzieja. Nie spodziewała się, że ten będzie do niej jeszcze pisał. Okazało się, że w trakcie napadu Damien zakochał się w swojej ofierze, Funkcjonariusze udostępnili treść jego wiadomości.
Słuchaj, wiesz, że zwrócę ci pieniądze. To świetny sposób na poznanie kogoś. Jesteś zbyt ładna, by dać się okraść. Zrelaksujmy się razem. Przysięgam, nie mogę czekać tak długo - napisał.
Amber zignorowała wiadomości i próby flirtu. Odpisała Damienowi, że ma męża i "życzy mu wszystkiego najlepszego".
Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Obecnie przebywa w areszcie. Usłyszał zarzut napadu z bronią palną. Wcześniej już kilkakrotnie zatrzymywano go za kradzieże, włamania, nielegalne posiadanie broni i pobicia.