Opel Vectra, którym jeździł Jan Paweł II, pojawił się w Radzyminie całkiem niedawno. Niektórzy wierni bardzo się z tego powodu ucieszyli. Myśleli nawet, że to relikwia. Gdy Klaudiusz Michalec z WP zapytał jedną z mieszkanek tej miejscowości czy do samochodu trzeba się modlić, czy tylko podziwiać, ta udzieliła jednoznacznej odpowiedzi.
Wszystko. I jedną, i drugą stronę trzeba wykonać - przyznała.
Sprawa wygląda jednak tak, że do auta lepiej się nie modlić. Należy to uczynić w kaplicy, która znajduje się tuż obok.
Gdy mówimy o samochodzie, którym święty był wożony, absolutnie nie mamy do czynienia z relikwią - mówi w rozmowie z WP Jakub Troszyński, rzecznik diecezji warszawsko-praskiej.
Samochód papieża. Co o nim wiemy?
"Gość Niedzielny" donosi, że tym Oplem Vectra Jan Paweł II podróżował w latach 1990-2001. Głównie wtedy, kiedy udawał się na wypoczynek, chociażby do Castel Gandolfo.
Kierowcą tego auta był papieski kamerdyner Angelo Gugel. Później z tego samochodu korzystał jeden z żołnierzy Gwardii Szwajcarskiej.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.