Malwina Witkowska
Malwina Witkowska| 

Ranił nożem cztery osoby. Policja: "To wielowątkowa sprawa"

33

Do incydentu doszło w województwie kujawsko-pomorskim, gdzie w nocy nad jeziorem Stelchno wywiązała się awantura. W jej trakcie 50-letni mężczyzna zaatakował nożem cztery osoby. Na szczęście, ofiary odniosły jedynie drobne obrażenia. Policja wciąż prowadzi dochodzenie w tej sprawie, aby ustalić wszystkie szczegóły zajścia.

Ranił nożem cztery osoby. Policja: "To wielowątkowa sprawa"
Do ataku doszło nad jeziorem Stelchno w gminie Jeżewo (Policja.pl)

Incydent nad jeziorem Stelchno w powiecie świeckim, który miał miejsce w nocy z 14 na 15 sierpnia, wciąż jest badany przez policję. Około godziny 1:00 podczas awantury 50-letni mężczyzna zaatakował nożem cztery osoby. Na szczęście ofiary doznały jedynie powierzchownych obrażeń, co oznacza, że ich stan zdrowia nie jest zagrożony.

Policja szybko zareagowała na zgłoszenie i zatrzymała sprawcę. Jak udało się ustalić "Gazecie Pomorskiej", mężczyzna nie usłyszał jeszcze żadnych zarzutów. Funkcjonariusze nadal pracują nad pełnym ustaleniem okoliczności tego zdarzenia, co może wpłynąć na dalszy rozwój sprawy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rajskie wakacje zamieniły się w koszmar. Nagrania z hiszpańskiego kurortu
Pod nadzorem prokuratora prowadzone jest postępowanie z art. 159 KK o udział w bójce z użyciem niebezpiecznego narzędzia – przekazał "Gazecie Pomorskiej" Marcin Wiktor z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.

Zgodnie z treścią tego artykułu, osoba uczestnicząca w bójce lub pobiciu, która posługuje się bronią palną, nożem lub innym równie niebezpiecznym narzędziem, może zostać skazana na karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Atak nożownika nad jeziorem Stelchno

Policja kontynuuje swoje działania mające na celu ustalenie pełnego przebiegu wydarzeń nad jeziorem Stelchno. Marcin Wiktor wyjaśnił "Gazecie Pomorskiej", że sprawa jest skomplikowana i wieloaspektowa.

W tej sprawie nie jest wszystko jednoznaczne. To wielowątkowa sprawa - powiedział policjant.

Jak udało się ustalić "Gazecie Pomorskiej," do tej pory nikogo więcej nie zatrzymano w związku z tym incydentem. Obecnie trwają przesłuchania zarówno uczestników, jak i świadków zajścia, co ma na celu dokładne wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić