Radni Lewicy miasta Częstochowy przygotowali apel o likwidację finansowania lekcji religii z budżetu miasta, gdyż uważają, że pieniądze przeznaczane na pensje nauczycieli religii mogą lepiej służyć mieszkańcom.
Czytaj także: Awantura na wigilii pracowników TVP. "Polała się krew"
Prezes Akcji Katolickiej archidiecezji częstochowskiej dr Artur Dąbrowski, który gościł w audycji "Aktualności dnia" na antenie Radia Maryja podkreślił, że uchwała radnych Lewicy jest niewykonalna, gdyż godzi we wszystkie podstawowe umowy międzynarodowe, konstytucję, kodeks pracy, a także etykę pracy.
Ci lewicowi radni "nie mają nic sobie do zarzucenia", tylko robią wielkie "show" przed świętami Bożego Narodzenia. Z pewnością będą również ubierać w domu choinkę, połamią się opłatkiem i dla nich wszystko będzie normalne - podkreślił gośc Radia Maryja.
Zdaniem Dąbrowskiego apel radnych w sprawie lekcji religii to część walki o elektorat w zbliżających się wyborach samorządowych i parlamentarnych.
Tu toczy się gra o antyklerykalny elektorat, który karmi się bardzo liberalnymi treściami poprzez pewne stacje telewizyjne, rozgłośnie radiowe oraz przede wszystkim prasę i internet (…). Rozpoczęto demontaż edukacji, wyrzucenia z niej lekcji religii, która dokładnie komponuje się z podstawą programową. Jedyne na co było stać radnych miasta, to zrobienie uchwały, która jest "pobożnym" życzeniem do rządzących, którzy mieliby podjąć decyzję na bazie jakiejś uchwały, która jest nie do wykonania - zaznaczył Prezes Akcji Katolickiej archidiecezji częstochowskiej
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dr Artur Dąbrowski wskazuje także na to, jak apel radnych jest skonstruowany. - Mówimy o subwencji, która wpływa do miasta, czyli partycypuje w kosztach, ale to są koszty utrzymania również szkoły. Otrzymują finanse na cele, które samorząd musi wydać (…). Również w Unii Europejskiej – tak bardzo chwalonej przez lewicowych działaczy – lekcje religii odbywają się w wielu europejskich krajach i tam nikt w ten sposób z katechezą, z religią nie walczy - tłumaczy.
Według rozmówcy Kościół stał się dogodnym przeciwnikiem do walki.
Jesteśmy niezbyt dobrze zorganizowani, nie reagujemy w taki sposób, w jaki np. reagują przedstawiciele Lewicy, kiedy – w ich opinii – łamane są prawa człowieka. Wydaje mi się, że pora zaprotestować i powiedzieć: "NIE". Dlaczego tyle razy pluje się w wartości chrześcijańskie, na nauczycieli religii, którzy mają te same kompetencje, a czasami wyższe niż ich przyjaciele, którzy uczą w tej samej szkole? - mówi prezes Akcji Katolickiej archidiecezji częstochowskiej.
Czytaj także: To nie fotomontaż! Dramatyczne nagranie z drogi S52
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.