To historia, jakich w Polsce nie brakuje. Remont ul. Radzionkowskiej w Piekarach Śląskich rozpoczął się w sierpniu 2022 roku i - jak informują lokalne media - miał zakończyć się rok później. Planu nie udało się jednak zrealizować, bo wykonawca popełnił szereg błędów podczas prowadzonych prac.
Na odcinku o długości 1300 metrów, wykonano m.in. kanalizację, sieć wodociągową, ścieżkę rowerową i chodnik. Położono także nową nawierzchnię jezdni. I tu pojawił się problem, bo pod koniec 2023 r. okazało się, że jezdnia nie nadaje się do użytkowania. Sprawę ze szczegółami opisuje wiceprezydent Piekar Śląskich Krzysztof Turzański na swojej stronie internetowej.
Na ostatnim odcinku ulicy Radzionkowskiej wykonawca popełnił szereg błędów i mówiąc wprost: zniszczył warstwę ścieralną drogi. Zaczęło się od zaasfaltowania infrastruktury wodociągowej, później uszkodzenia fragmentu jezdni przy krawężniku. W jednym z miejsc pojawił się na drodze garb, a na finał.. popękał asfalt wokół studzienek. Tak wykonanej pracy i połatanej drogi odebrać nie będziemy - zaznaczył Krzysztof Turzański.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz, jak informuje Turzański, wykonawca będzie musiał zdjąć całą warstwę ścieralną na tym odcinku i położyć ją od nowa. Ale na tym nie koniec, bo pojawiły się też zastrzeżenia co do wykonania chodnika oraz ścieżki rowerowej. Krótko mówiąc - końca remontu nie widać.
Okoliczni mieszkańcy mają dość
Mieszkańcy Piekar Śląskich są już zmęczeni niekończącym się remontem. Postanowili więc okazać swoje niezadowolenie w nietypowy sposób.
Jeden z mieszkańców miasta, który na co dzień pracuje jako DJ, utworzył na Facebooku wydarzenie o nazwie "Festyn z okazji 2 rocznicy rozpoczęcia remontu 1300m ul. Radzionkowskiej w Piekarach Śląskich".
Jak można remontować kawałek drogi dwa lata? To tylko 1300 metrów. To przecież parodia. Dlatego, żeby odpowiedzieć parodią na parodię wymyśliłem taki festyn. Sam go zorganizuje. Potańczymy się i pośmiejemy. To taka ironiczna odpowiedź na to co dzieje się od prawie dwóch lat z tą drogą - wyjaśnił mężczyzna w rozmowie z eska.pl.
Organizator obiecuje dobrą muzykę i przekąski, a mieszkańcy dzielą się na Facebooku pomysłami na atrakcje towarzyszące zabawie. Impreza ma się odbyć 1 lipca. Miejsce? Oczywiście - ul. Radzionkowska. Nie wiadomo, na jakim etapie będą wtedy prace remontowe.