Niecodzienną interwencję przeprowadzili na początku sierpnia funkcjonariusze z jednostki w Hamburgu. Na komisariat zgłosiła się zrozpaczona dziewczyna. Na rękach przyniosła psa rasy chihuahua.
Przez przypadek upuściła go na ziemię. Przybiegła, błagając policjantów o pomoc
Właścicielka psa opisała, że zwierzę nagle przestało oddychać. Kobieta miała go wcześniej przez przypadek upuścić.
Hamburscy policjanci wykazali się nie lada poświęceniem. Sprawdzili funkcje życiowe psa potwierdzając, że chihuahua wciąż żyję. Od razu przystąpili więc do akcji ratunkowej.
Funkcjonariusze zatkali nos zwierzaka i rozpoczęli resuscytację usta-pyszczek. W drodze do kliniki weterynaryjnej cały czas masowali także serce psa.
Telefon z kliniki weterynaryjnej. Usłyszeli pozytywne informacje
Radosne wieści nadeszły w ubiegły piątek. Na komisariat zadzwonił weterynarz. Potwierdził, że psa udało się uratować, a jego stan jest stabilny.
Niemieccy policjanci wykazali się postawą godną naśladowania. Pomogli zdruzgotanej kobiecie i przyczynili się do uratowania jej czteronożnego przyjaciela.
Obejrzyj także: Chihuahua ogląda pokaz humbaka
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.