Fiaskiem zakończyła się próba nieoficjalnego dialogu między dwoma nuklearnymi mocarstwami w sprawie zawieszenia broni w Ukrainie. "Agencja Reuters" podaje, że potwierdziła próby sondowania takiego scenariusza u swoich informatorów w USA i Moskwie.
Sam Putin niejako potwierdził te informacje. W zeszłym tygodniu powiedział podczas wywiadu z Tuckerem Carlsonem, że Rosja jest gotowa na "dialog".
Amerykanie nie wierzyli, że Putin jest szczery w kwestii zawieszenia broni - ale on był i jest - jest gotowy do dyskusji na temat zawieszenia broni. Ale Putin jest również gotowy walczyć tak długo, jak to konieczne - a Rosja może walczyć tak długo, jak to konieczne - powiedziała osoba przedstawiona jako rosyjskie źródło.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Drugi informator wyjawił, że w sprawie zawieszenia broni w Ukrainie spotkali się trzej wysocy rangą urzędnicy z USA. To doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan, dyrektor CIA Bill Burns i sekretarz stanu USA Antony Blinken.
Po rozmowie tej trójki Sullivan miał kontaktować się z doradcą Putina ds. polityki zagranicznej Jurijem Uszakowem. I to właśnie wtedy Amerykanin zapewnił Rosjanina, że Stany Zjednoczone nie będą prowadzić żadnych rozmów bez ukraińskich przedstawicieli.
Trzeci informator również potwierdził prawdziwość tych informacji. Znający przebieg rozmów powiedział: "Wszystko rozpadło się z powodu Amerykanów". Stwierdził też, że Stany Zjednoczone nie chciały wywierać żadnej presji na Ukrainę.
W sprawie ewentualnych rozmów pokojowych oficjalnie wypowiedział się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Stanowczo stwierdził, że nigdy nie zaakceptuje rosyjskiej kontroli nad ukraińskimi ziemiami. Wykluczył jakiekolwiek dialog z Rosją w tej sprawie.
Dziennikarze "Reutersa" wysłali oficjalne zapytania i próbowali potwierdzić prawdziwość informacji, które zdobyli z nieoficjalnych źródeł. Ani strona amerykańska — Biały Dom, Departament Stanu USA i Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA), ani rosyjska — Kreml, nie skomentowały tej sprawy.
Klęska Putina w podejściu do rozmów pokojowych rozpoczyna się trzeci rok najbardziej śmiercionośnego konfliktu w Europie od czasów II wojny światowej. I pokazuje jak daleko od siebie pozostają dwie największe potęgi nuklearne na świecie - czytamy na stronie "Agencji Reuters".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.