Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Bartłomiej Nowak
Bartłomiej Nowak | 
aktualizacja 

"Reuters": Putin chciał zawieszenia broni w Ukrainie. Amerykanie powiedzieli stanowcze "nie"

Władimir Putin sondował możliwość zawieszenia broni w Ukrainie. Stany Zjednoczone powiedziały jednak stanowcze "nie" — podaje "Reuters". Agencja informuje o powodach tej decyzji.

"Reuters": Putin chciał zawieszenia broni w Ukrainie. Amerykanie powiedzieli stanowcze "nie"
"Reuters": Putin chciał zawieszenia broni w Ukrainie. Amerykanie mówią "nie" (GETTY, Contributor)

Fiaskiem zakończyła się próba nieoficjalnego dialogu między dwoma nuklearnymi mocarstwami w sprawie zawieszenia broni w Ukrainie. "Agencja Reuters" podaje, że potwierdziła próby sondowania takiego scenariusza u swoich informatorów w USA i Moskwie.

Sam Putin niejako potwierdził te informacje. W zeszłym tygodniu powiedział podczas wywiadu z Tuckerem Carlsonem, że Rosja jest gotowa na "dialog".

Amerykanie nie wierzyli, że Putin jest szczery w kwestii zawieszenia broni - ale on był i jest - jest gotowy do dyskusji na temat zawieszenia broni. Ale Putin jest również gotowy walczyć tak długo, jak to konieczne - a Rosja może walczyć tak długo, jak to konieczne - powiedziała osoba przedstawiona jako rosyjskie źródło.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dyktator zaprasza Rosjan. Osobliwy kierunek turystyczny otwiera się

Drugi informator wyjawił, że w sprawie zawieszenia broni w Ukrainie spotkali się trzej wysocy rangą urzędnicy z USA. To doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan, dyrektor CIA Bill Burns i sekretarz stanu USA Antony Blinken.

Po rozmowie tej trójki Sullivan miał kontaktować się z doradcą Putina ds. polityki zagranicznej Jurijem Uszakowem. I to właśnie wtedy Amerykanin zapewnił Rosjanina, że Stany Zjednoczone nie będą prowadzić żadnych rozmów bez ukraińskich przedstawicieli.

Trzeci informator również potwierdził prawdziwość tych informacji. Znający przebieg rozmów powiedział: "Wszystko rozpadło się z powodu Amerykanów". Stwierdził też, że Stany Zjednoczone nie chciały wywierać żadnej presji na Ukrainę.

W sprawie ewentualnych rozmów pokojowych oficjalnie wypowiedział się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Stanowczo stwierdził, że nigdy nie zaakceptuje rosyjskiej kontroli nad ukraińskimi ziemiami. Wykluczył jakiekolwiek dialog z Rosją w tej sprawie.

Dziennikarze "Reutersa" wysłali oficjalne zapytania i próbowali potwierdzić prawdziwość informacji, które zdobyli z nieoficjalnych źródeł. Ani strona amerykańska — Biały Dom, Departament Stanu USA i Centralna Agencja Wywiadowcza (CIA), ani rosyjska — Kreml, nie skomentowały tej sprawy.

Klęska Putina w podejściu do rozmów pokojowych rozpoczyna się trzeci rok najbardziej śmiercionośnego konfliktu w Europie od czasów II wojny światowej. I pokazuje jak daleko od siebie pozostają dwie największe potęgi nuklearne na świecie - czytamy na stronie "Agencji Reuters".
Źródło:Reuters
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Mieszkali w namiocie w Łodzi. Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży
Tu matka Madzi z Sosnowca odsiaduje karę więzienia. Takie warunki ma Katarzyna W.
Zaskakujący finał poszukiwań 71-latka. Znaleźli go w lodowatej rzece
Pożar domu w Boruszowicach. Policjanci zdążyli w ostatniej chwili
Bytom. Mężczyzna i pięć nastolatek zatrzymani na ogródkach działkowych
Wjechał w armatkę śnieżną w Krynicy-Zdroju. 13-latek nie żyje
Nietypowy widok w lesie. "Natura potrafi zaskakiwać"
Dwie rosyjskie rafinerie bez ropy? Skuteczny atak Ukrainy
Myje się dwa razy w tygodniu. "Mam obawy, że brzydko pachnę"
Robert Karaś będzie reprezentować azjatycki kraj. "Zrobię to z dumą"
Wjechał na oblodzone jezioro. Auto utknęło na środku
Poruszające sceny. Tak dzieci pożegnały zamordowanego księdza
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić