Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 
aktualizacja 

"Rezerwacja". Kartki w lasach. Leśnik tłumaczy, czy tak można

121

Grzybiarze informują w mediach społecznościowych, że niektórzy "rezerwują" grzyby. Zostawiają przy nich specjalne oznaczenia. Czy to żart, czy powszechnie stosowana praktyka? - W lasach należących do Lasów Państwowych nie można sobie rezerwować grzybów - tłumaczy o2.pl leśnik Dawid Kontny, prowadzący blog Borem, Lasem, Wodą, Bagnem.

"Rezerwacja". Kartki w lasach. Leśnik tłumaczy, czy tak można
Grzybiarze zostawiają to w lasach. "Zwykły prank" (Facebook, Pixabay)

W mediach społecznościowych zawrzało - w lasach można znaleźć kartki z napisem "zarezerwowane", "rezerwacja", "zaklepane". Niektórzy grzybiarze żartują z takiego "procederu", inni denerwują się, że ktoś przywłaszcza sobie publiczne runo.

Niczym ręcznik na leżaku przy basenie - śmieją się niektórzy fani grzybobrania.

Nie brakuje też komentarzy, że "prawdziwi grzybiarze powinni uszanować wolę rezerwującego, który znalazł grzyba jako pierwszy". Wielu internautów zastanawia się, jak zareagować na kartkę z "rezerwacją". Czy należy obawiać się zerwania takiego borowika, podgrzybka czy innego koźlarza?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jadalne grzyby w zimie. Pokazał, co udało mu się znaleźć w lesie

"Rezerwacje" grzybów? Leśnik mówi wprost

Okazuje się, że umieszczane w lasach kartki mówiące o rezerwacji grzybów to bardzo często forma żartu, która jest dość popularna wśród niektórych grzybiarzy. Pozostawienie "informacji o rezerwacji" nie ma na celu straszenia innych fanów grzybobrania, czy faktycznej rezerwacji dopiero rosnącego grzyba.

Tego rodzaju zachowanie to zwykły prank przeprowadzony przez grzybiarza-żartownisia - uspokaja w rozmowie z o2.p leśnik Dawid Kontny, prowadzący blog Borem, Lasem, Wodą, Bagnem.

Czy polskie prawo dopuszcza w ogóle coś takiego jak "rezerwacja" grzyba? Okazuje się, że nawet jeżeli pierwsi znaleźliśmy maślaka czy borowika, nie możemy go sobie przywłaszczyć, jeżeli go nie zerwiemy.

Nikt w lasach leżących w obrębie Lasów Państwowych nie może sobie rezerwować grzybów - dodaje stanowczo Dawid Kontny.

"Zarezerwowane" grzyby możemy więc śmiało zbierać. Warto się jednak pospieszyć z decyzją o grzybobraniu. Zbliżające się przymrozki mogą wpłynąć na stan rosnących grzybów i ich ostateczną liczbę. Znalezienie ładnego okazu może okazać się więc utrudnione.

Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić