O sprawie pisze teraz "Independent". Mężczyzna ze Swansea jako nastolatek uważał się za "niepokonanego". Dzisiaj jest po wielomiesięcznej wyniszczającej walce z czerniakiem (obecnie w fazie remisji). Stara się edukować innych, jak bardzo można sobie zaszkodzić przez własną nierozwagę.
Czytaj więcej: Ukryta kamera nagrała hydraulika. Skandaliczne zachowanie
Opalał się w solarium. Był od tego uzależniony
Zaczął jako 16-latek. Każdego tygodnia dwa razy odwiedzał solarium, spędzajac w sumie ponad godzinę na opalaniu. W wieku 18 lat korzystał z lamp UV już 5 razy w tygodniu! Wtedy zmniejszył czas do 18 minut jednorazowo (po tym jak niepokój wyraziła jego mama), co i tak jest ekstremalnie częstym i długim opalaniem w solarium.
W kwietniu 2021 roku Jak zauważył na swoim ciele krwawiący pieprzyk. Zrobił zdjęcie i wysłał je znajomemu lekarzowi. Ten natychmiast kazał mu się zgłosić na diagnostykę. Zdecydowano, by usunąć groźnie wyglądające znamię. Badania wykazały, że to czerniak!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Młody mężczyzna przeszedł radioterapię oraz usunięto mu węzły chłonne z pachwiny. To nie pomogło. Zalecono więc immunoterapię. W grudniu 2022 roku dostał pozytywną informację, że jest w stanie remisji.
"Pierwsze dwie rundy immunoterapii były piekłem, to był duży szok dla mojego organizmu. Potem się poprawiło, ale moje ciało się zmieniło – często brakuje mi tchu i zmieniły się moje kubki smakowe" - podał.
Teraz Jak współpracuje z organizacjami charytatywnymi, w tym Cancer Research UK. "Nigdy nie wiedziałem, jak niebezpieczne są leżaki z UV, po prostu myślałem, że jako nastolatek jestem niezwyciężony" - cytuje jego słowa "Independent".
Nie byłem na solarium od czasu mojej diagnozy, teraz używam co najwyżej samoopalacza - wyznał.