Rozpalanie pieca do pizzy skończyło się koszmarem dla dwóch nastolatków w wieku 17 i 19 lat. Doszło do niekontrolowanego samozapłonu. Do wypadku doszło w gminie Ogrodzieniec pod Zawierciem.
Chłopcy doznali dużych obrażeń. Jeden z nich miał dotkliwie poparzoną twarz i rękę, drugi - tylko rękę. Pierwszego zabrano do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, a drugiego, choć już do innej placówki - karetką.
Do zdarzenia doszło najprawdopodobniej w jednym z lokali gastronomicznych w pobliżu zamku w Ogrodzieńcu - wyjaśnia aspirant Grzegorz Nowak, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Zawierciu, jak podaje "Super Express".
Czytaj też: Tak wyglądała młodość Rafalali. Żal ściska serce