Według krajowych meldunków epidemiologicznych, od stycznia na odrę zachorowało 160 osób w Polsce. Stanowi ona szczególne zagrożenie dla małych dzieci, osób starszych oraz z obniżoną odpornością.
"Odra jest ostrą, wirusową chorobą zakaźną. Przebiega z bardzo wysoką gorączką, u niemowląt może generować drgawki gorączkowe. Dziecko oprócz charakterystycznej wysypki ma też uciążliwy kaszel. Dość często dochodzi do zapalenia płuc wymagającego leczenia szpitalnego, a także neuroinfekcji" - przekazała trójmiejskiej Gazecie Wyborczej dr Sławomira Niedźwiecka, kierowniczka oddziału obserwacyjno-zakaźnego dla dzieci szpitala św. Wojciecha w Gdańsku.
Przebieg choroby jest taki sam przed wprowadzeniem szczepień. Osoba, która się nigdy nie szczepiła i nie ma zamiaru się szczepić, nie może na tym bazować, że teraz odra nie jest już taka groźna jak kiedyś. To stwierdzenie absolutnie fałszywe - powiedziała dr Sławomira Niedźwiecka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rodzice nie szczepią dzieci
Lekarka zaznacza, że wszystkie dzieci, które trafiły do szpitala z powodu odry na jej oddziale, nie były zaszczepione. Wynikało to albo z wyboru rodziców, którzy zdecydowali się nie szczepić swoich dzieci, albo z faktu, że dzieci jeszcze nie przekroczyły 13 miesięcy.
Źródłem zakażeń są ludzie, którzy nigdy nie byli szczepieni na odrę i jej nie przechorowali. A ponieważ rodziców, którzy nie szczepią swoich dzieci, jest coraz więcej, należy się spodziewać, że liczba zachorowań na odrę będzie rosła - powiedziała GW dr Niedźwiecka.
Jednak wiele osób nie szczepi dzieci. "Nie rozumiem rodziców, którzy świadomie rezygnują ze szczepień, w tym szczepień przeciwko odrze. Uważam, że postępują niezwykle odważnie, bo biorą odpowiedzialność za zdrowie, a wręcz życie dziecka, które nie ma wpływu na tę decyzję" - dodała dr Sławomira Niedźwiecka.
Czytaj także: Znasz tych ludzi? Natychmiast dzwoń na policję
Czy można odmówić szczepienia?
W Polsce szczepienie przeciwko odrze jest obowiązkowe. Jego skuteczność po dwóch dawkach wynosi do 99% i utrzymuje się przez całe życie. Rodzicom, uchylającym się od tego obowiązku grożą wysokie kary finansowe, a także, w skrajnej sytuacji, możliwość ograniczenia praw rodzicielskich.
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego podał, że w 2023 r. liczba odmów zaszczepienia dzieci sięgnęła w Polsce aż 87 344 (najwięcej na Śląsku i w Wielkopolsce). Jak informuje Gazeta Wyborcza, w roku 2014 było ich 12,7 tys. W ciągu ostatnich 10 lat odnotowano prawie siedmiokrotny wzrost odmów.
Prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie zwraca uwagę, że od roku 2017 nie mamy już odporności populacyjnej wobec wirusa odry. "Winne są ruchy antyszczepionkowe i słabość egzekwowania szczepień obowiązkowych" - przekazała.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, w roku 2023 zakażeniu na odrę uległo około 42 200 osób, podczas gdy w całym roku 2022 było to 941. Oznacza to niemal 45-krotny wzrost zachorowań. W Europie Zachodniej rekord należał do Wielkiej Brytanii, gdzie odnotowano 183 przypadki.