Keith Wille z Connecticut zajmuje się poszukiwaniem skarbów przy użyciu wykrywacza metali. Na swoim kanale na YouTube opublikował film, w którym opisał szczegóły swojego "najbardziej ekscytującego odkrycia".
Z mężczyzną skontaktowała się kobieta ze stanu Massachusetts. Wyznała, że przez dziesięciolecia jej rodzina próbowała potwierdzić pogłoski o tym, że dziadek zakopał gdzieś skrzynię zawierającą tysiące dolarów.
Poszukiwania nie przynosiły jednak skutku. Przed sprzedażą domu rodzina postanowiła spróbować po raz ostatni, dlatego poprosiła o pomoc zawodowego poszukiwacza skarbów.
Czytaj także: Ukradli nawet zęby. Kobieta straciła wszystko
Skarb znaleziony pod podłogą. Plotki okazały się prawdą
W ciągu godziny poszukiwań wykrywacz metalu wykrył coś pod podłogą na strychu. Keith Wille postanowił zajrzeć pod deski. Znalazł kasetkę, w której znajdowało 46 tys. dolarów (ok. 175 tys. zł).
Banknoty pochodziły z lat 30., 40. i 50. XX wieku, dlatego ich wartość kolekcjonerska może być znacznie wyższa. Wille podkreślił również, że siła nabywcza 46 tys. dolarów w 1958 r. odpowiadała 421,6 tys. dolarów (ok. 1,6 mln zł) w 2021 r.
Poszukiwacz skarbów zaznaczył, że morał z historii, jest taki, iż nawet pozornie nieprawdopodobne legendy rodzinne należy traktować poważnie. Rodzina przekazała, że jeszcze nie wie, co zrobi z odnalezionymi pieniędzmi.
To był szok. Myślę, że wszyscy byliśmy w szoku - skomentował jeden z członków rodziny.
Zobacz także: Sensacyjne odkrycie pod Olsztynem z czasów bitwy pod Grunwaldem