O sprawie morderstwa informuje portal "New York Post". Historia ma swój początek na TikToku. Claire Miller właśnie w tej aplikacji opublikowała wideo chwilę przed dokonaniem zbrodni. 14-latka bez skrupułów zadźgała nożem swoją niepełnosprawną siostrę.
Czytaj także: 500+ do kosza? Program "w niczym nie pomógł"
Do morderstwa doszło 22 lutego. Claire Miller miała zadzwonić na numer alarmowy około godziny 1:00. Z oświadczenia dotyczącego jej zatrzymania wynika, że w trakcie rozmowy była histeryczna i przyznała się do zamordowania swojej siostry. Na miejsce zdarzenia został wysłany patrol policji. Funkcjonariusze znaleźli 14-latkę ubraną w poplamione od krwi spodnie. Dziewczyna próbowała umyć ręce w śniegu.
Nastolatka skierowała policjantów do sypialni. To właśnie tam funkcjonariusze znaleźli 19-letnią Helen Miller ze śmiertelną raną kłutą w szyję. Zgon niepełnosprawnej stwierdzono o 4:13. Nie wiadomo, co skłoniło Claire Miller do zabójstwa. Jak dotąd nie udało się ustalić motywu.
Morderczyni nagrywała na TikToku
Filmiki nagrywane przez 14-latkę mogły niepokoić. Na jednym z nich miała pokazać, jak wyładowuje się na swojego ojca. Nastolatka zyskiwała coraz większą popularność. Obserwowało ją ponad 22 tysiące osób. TikTok szybko zareagował na makabryczne wieści dotyczące młodej zabójczyni. Jej konto wraz z wszystkimi nagraniami wideo zostało niezwłocznie zablokowane przez administrację. Powodem miało być naruszenie zasad społeczności.