Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Bogdan Kicka
Bogdan Kicka | 

Rodzinne miasto Palikota. Oto co mówią ludzie

112

Aresztowanie Janusza Palikota 3 października 2024 roku odbiło się szerokim echem, zarówno w kraju, jak i w jego rodzinnym Biłgoraju. Mieszkańcy miasta nie kryją zaskoczenia, choć opinie są podzielone. Te wyrazili w rozmowie z "Faktem" i "NaTemat".

Rodzinne miasto Palikota. Oto co mówią ludzie
Mieszkańcy Biłgoraja o zatrzymaniu Palikota. (Getty Images, Google Maps, NurPhoto)

Janusz Palikot wielokrotnie podkreślał swoje związki z Biłgorajem. W rozmowie z naTemat.pl wspomina go m.in. były burmistrz miasta, Janusz Rosłan, który przypomina, że Palikot wychowywał się w drewnianym domu, dzielonym z inną rodziną.

W czasach PRL-u angażował się w działalność opozycyjną, kolportując ulotki i jawnie sprzeciwiając się władzy, co narażało go na liczne nieprzyjemności. Po ukończeniu szkoły Palikot wyjechał do Warszawy, a ich kontakt na dłuższy czas się urwał. Gdy po latach spotkali się ponownie, Palikot był już majętnym człowiekiem, co wzbudziło zdziwienie Rosłana.

Zastanawiałem się, jak w tak krótkim czasie można było dorobić się takiego majątku — przyznał były burmistrz w rozmowie z naTemat.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Aresztowali ośmioletnie dziecko. Chłopiec doznał traumy

Z biegiem lat Palikot stał się majętnym człowiekiem, głównie dzięki sukcesowi rozlewni win Ambra, którą założył. Zakład w Biłgoraju urósł do rangi jednego z największych w Europie, co przyczyniło się do stworzenia wielu miejsc pracy w regionie.

Dzięki temu, mimo kontrowersji wokół jego osoby, Palikot zdobył szacunek części lokalnej społeczności. Był zaangażowany w modernizację Biłgorajskiego Centrum Kultury oraz wsparł przebudowę drogi do Lublina, która zyskała potoczną nazwę "palikotówka". Za swoje zasługi otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Biłgoraja.

Nie wszyscy mieszkańcy miasta patrzą jednak na Palikota z podziwem. Jego kontrowersyjne poglądy, zwłaszcza te związane z Kościołem i moralnością, od lat budziły mieszane reakcje. Niektórzy otwarcie go krytykowali, szczególnie za jego głośne wypowiedzi i działania podważające tradycyjne wartości.

Wreszcie mu się do d*** dobrali — powiedziała bez ogródek jedna z mieszkanek Biłgoraja w rozmowie z reporterami naTemat.pl.

Mimo to wciąż nie brakuje głosów obrony. Wielu mieszkańców nie może uwierzyć w winę Palikota, podkreślając jego dotychczasowe zasługi.

Jestem w szoku. Znałem go jako dobrego biznesmena — przyznał w rozmowie z "Faktem" jeden z mieszkańców Biłgoraja, zaznaczając, że Palikot stworzył wiele miejsc pracy w regionie, co pozwoliło wielu rodzinom na stabilizację finansową.

Obrońca Janusza Palikota, mecenas Jacek Dubois, nie ukrywa swojego oburzenia zarzutami. Według niego zatrzymanie byłego polityka to "przedstawienie", mające na celu publiczne ośmieszenie jego klienta. Dubois utrzymuje, że Palikot nie miał zamiaru oszukiwać nikogo, a jedynie jego biznesplan nie powiódł się zgodnie z założeniami.

W Biłgoraju trwają dyskusje na temat przyszłości Janusza Palikota. Dla jednych jest bohaterem lokalnej gospodarki, dla innych — symbolem kontrowersji. Nie ma jednak wątpliwości, że jego zatrzymanie wstrząsnęło mieszkańcami, którzy przez lata przyglądali się jego sukcesom i porażkom. Jak potoczy się dalsza kariera biznesmena i czy rzeczywiście grozi mu wieloletnia kara więzienia — czas pokaże.

Zatrzymanie Janusza Palikota

Janusz Palikot został zatrzymany 3 października 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne (CBA) w związku z zarzutami oszustwa i przywłaszczenia mienia. Śledztwo dotyczy oszustwa na kwotę blisko 70 milionów złotych, które miało obejmować około 5 tysięcy osób.

Palikot oraz jego współpracownicy Przemysław B. i Zbigniew B. mieli doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez działalność spółki "Manufaktura Wódki, Piwa i Wina". Spółka ta od dłuższego czasu borykała się z poważnymi problemami finansowymi, a pieniądze inwestorów były wykorzystywane nie na rozwój, lecz na spłatę długów​.

Palikotowi postawiono osiem zarzutów, z czego siedem dotyczy oszustw, a jeden przywłaszczenia mienia​. W związku z tym, sąd zdecydował o jego dwumiesięcznym warunkowym areszcie, z możliwością wyjścia na wolność po wpłaceniu kaucji w wysokości miliona złotych.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
To odróżnia Ronaldo od Messiego. Laureat Złotej Piłki wskazał szczegół
Robert Lewandowski idzie po Złotą Piłkę? Znany portal pokazał swój ranking
Białoruska propaganda straszy Polską. "Demony chcą przejąć Białoruś"
Świebodzin zdetronizowany. Nowy pomnik Jezusa będzie dużo wyższy
Groźna sytuacja na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen udzieliła pierwszej pomocy pasażerowi
Uchodzi za znienawidzonego. Jest lepszy niż kiedykolwiek wcześniej
Idealne do smażenia i do kanapek. Przepis na masło klarowane
Oburzyły ją seks-gadżety w chińskim sklepie. Mieszkanka Gdańska prosi o interwencję
Kosmiczna kwota. Tyle Rafael Nadal zarobił na kortach
Mają polskie korzenie. Będą kanonizowani. Papież podjął decyzję
Basen w Wielkopolsce zamknięty do odwołania. Wykryto groźną bakterię
Tajemnicze symbole na drzewach w Skandynawii. Kryją mroczną przeszłość
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić